"Jest nadwyżka, ale nie ma pieniędzy". Pokrętne tłumaczenia rzecznika PO

Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec nie mógł się zdecydować czy polski budżet jest w bardzo dobrej kondycji czy wręcz przeciwnie, nie ma w nim żadnych pieniędzy. 

2023-05-23, 15:07

"Jest nadwyżka, ale nie ma pieniędzy". Pokrętne tłumaczenia rzecznika PO
Jan Grabiec dla PolskieRadio24.pl: musimy dokonać przeglądu świadczeń. Foto: Marcin Obara/PAP

Po raz kolejny politycy opozycji zostali przyłapani na kompletnym braku konsekwencji i zaprzeczaniu swoim wcześniejszym wypowiedziom. Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec w jednym z wywiadów, stwierdził, że budżecie naszego kraju jest spora nadwyżka, by kilka chwil później w tej samej rozmowie stwierdzić, że rząd Prawa i Sprawiedliwości "nie ma tych pieniędzy". 

W swojej rozmowie z telewizją Polsat News Grabiec poruszał tematy obietnicy wyborczych, w tym tzw. babciowego czy też projektu podwyższenia wsparcia dla rodzin z 500 zł na dziecko do 800 zł. Polityk PO wyjaśniał, że jego ugrupowanie chciałoby podwyższenia tej kwoty już od 1 czerwca tego roku, a nie tak jak proponuje PiS, od początku roku następnego. 

W odpowiedzi na pytanie prowadzącego skąd opozycja pozyskałaby fundusze na swoje propozycje Grabiec odrzekł: „Oczywiście z budżetu, z podatków Polaków”. - W budżecie jest nadwyżka, jeszcze nieujawniona przez (premiera Mateusza) Morawieckiego, na 60 mld zł. Więc te pieniądze są - powiedział. 

"PiS nie ma na to pieniędzy"

Kilka chwil później rzecznik PO zaprzeczył swoim słowom. Okazało się bowiem, że pieniądze w budżecie znajdą się wyłącznie na projekty ugrupowań opozycyjnych. Pytany o pomysł podniesienia wsparcia dla rodzin, który został zgłoszony na ostatniej konwencji PiS Grabiec orzekł, że jest to wyłącznie chwyt propagandowy. 

REKLAMA

- Wszyscy mamy świadomość, że ta zapowiedź 800+ jest grą przedwyborczą, że przed wyborami będzie głosowanie, a pieniądze może się znajdą w nowym roku, a może nie. PiS nie ma na ten cel zabezpieczonych pieniędzy - stwierdził Grabiec.

To już kolejny przykład tego, że politycy opozycji nie potrafią orzec czy programy socjalne proponowane przez rządzące ugrupowanie są dobrym pomysłem czy też propozycją, która rujnuje budżet. Nie wiedzą czy z nich kpić czy przekonywać, że zrobiliby to lepiej. 

Czytaj także:

Zobacz także: Wiceminister rodziny i polityki społecznej Anita Czerwińska: program 500+ miał przywrócić godność polskim rodzinom, i tak się stało.



tvp.info/polsat.news/łs

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej