Donos na Marciniaka. Burza w sieci. "Żałosna jest ta afera, wstydźcie się"
2023-06-02, 09:45
Szymon Marciniak może mieć kłopoty za wystąpienie na konferencji organizowanej przez Sławomira Mentzena. Najlepszy polski sędzia piłkarski miał poprowadzić finał Ligi Mistrzów UEFA, jednak europejska federacja bada obecnie sprawę jego udziału w wydarzeniu. Internauci zarzucają piłkarskim działaczom hipokryzję, zwłaszcza w kontekście jej relacji biznesowych z Rosją, a także wskazują, że udział w przedsięwzięciach lewicowych organizacji nie spotkałby się z taką reakcją.
UEFA zapowiedziała, że w piątek wyda oświadczenie w sprawie Szymona Marciniaka, który 10 czerwca ma sędziować finał piłkarskiej Ligi Mistrzów. Stowarzyszenie "Nigdy więcej" poinformowało, że polski arbiter brał w poniedziałek w Katowicach udział w konferencji organizowanej przez jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena.
- Jesteśmy zszokowani i zbulwersowani publicznym skojarzeniem Marciniaka z Mentzenem i jego odmianą toksycznej skrajnie prawicowej polityki. Jest to niezgodne z podstawowymi wartościami fair play, takimi jak równość i szacunek. Wzywamy sędziego do przyznania się do błędu. Jeśli tego nie zrobi, uważamy, że UEFA i FIFA powinny wyciągnąć konsekwencje - stwierdził jeden z współtwórców stowarzyszenia Rafał Pankowski.
"Wielka manipulacja"
"Będąc od wielu lat międzynarodowym sędzią piłkarskim, zawsze na pierwszym miejscu stawiam fair play oraz szacunek do drugiego człowieka i pragnę przekazywać te najwyższe wartości innym. Zawsze odcinam się od przejawów rasizmu i antysemityzmu i braku tolerancji, co pokazuję na meczach, na których sędziuję. Zawsze mówię stop nienawiści i będę propagować, że najważniejsze jest bycie dobrym człowiekiem" - napisał Szymon Marciniak w oświadczeniu przesłanym "Nigdy więcej".
- Liga Mistrzów: Szymon Marciniak straci finał po donosie? Jest komentarz polskiego sędziego
- "Nigdy Więcej" doniosło do UEFA za to wystąpienie. Szymon Marciniak na konferencji "Everest" [wideo]
"Żałosna afera"
Na sprawę zareagowali internauci. "Do głowy by mi nie przyszło, by domagać się wykluczania piłkarskiego sędziego, który ma podglądy nawet komunistyczne. Wolność to wolność. Każdy ma prawo wierzyć w co chce. No, ale ja nie jestem totalniakiem w szatach demokraty. Żałosna jest ta afera" - napisał publicysta Łukasz Adamski.
"Oczywiście gdyby sędzia Marciniak poszedł na tęczową paradę nie byłoby żadnego problemu" - stwierdził Grzegorz Kuczyński.
Sprawa sędziego Szymona Marciniaka i kłamliwego donosu na niego, to niebywały skandal - ocenił wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Zachęcał polityków różnych opcji politycznych do podpisania listu skierowanego do UEFA "podkreślającego szacunek dla profesjonalizmu sędziego Marciniaka". "Próbuje się zniszczyć człowieka za to, że pojawił się w miejscu, gdzie jakaś radykalna organizacja chce, żeby się ludzie nie pojawiali. No niestety pełne kłamliwych stwierdzeń są te donosy, ale takie kłamstwa mają dużą siłę" - powiedział Jabłoński w nagraniu opublikowanym na Twitterze.
"Ktoś próbuje mu przyszyć łatkę rasisty"
"Nie dajmy się zwariować i niech UEFA nie zwariuje. Marciniak komercyjnie wystąpił, a ktoś próbuje mu przyszyć łatkę rasisty" - skomentował dziennikarz sportowy Roman Kołtoń.
Jak poinformował Tomasz Smokowski z Kanału Sportowego, Szymon Marciniak został zawieszony. "Na teraz, na godzinę 8:30, nie poprowadzi finału LM. »Nigdy więcej« - wstydźcie się…" - napisał.
Nie brakuje komentarzy wytykających piłkarskim władzom hipokryzję. Wskazuje się, że FIFA zdecydowała się na organizację piłkarskich mistrzostw świata w autorytarnych krajach: Katarze i Rosji. Z kolei jednym ze sponsorów rozgrywek UEFA był rosyjski koncern Gazprom.
Twitter/IAR/PAP