Morawiecki: menadżerowie spółek Skarbu Państwa zarabiają dziś zdecydowanie mniej niż w czasach PO
- Na początku naszych rządów znacząco obniżyliśmy wynagrodzenia dla menadżerów w spółkach Skarbu Państwa. Obecnie zarabiają oni zdecydowanie mniej niż w czasach sprawowania rządów przez PO - mówił we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zaapelował też do Donalda Tuska, aby odpowiadał na pytania dziennikarzy TVP.
2023-06-13, 13:14
Morawiecki we wtorek podczas konferencji prasowej pytany był o to, czy jego zdaniem osoby powiązane z obozem władzy - pracujące w spółkach Skarbu Państwa - nie zarabiają za dużo.
- Menadżerowie w spółkach Skarbu Państwa w czasach Prawa i Sprawiedliwości zarabiają zdecydowanie mniej niż w czasach Platformy Obywatelskiej. Dodatkowo obroty firm, którymi zarządzają menadżerowie, są dużo, dużo wyższe, zyski w wielu miejscach są dużo bardziej pokaźne, natomiast wynagrodzenia są niższe, ponieważ już na początku naszych rządów obniżyliśmy znacząco wynagrodzenia dla menadżerów spółek Skarbu Państwa - powiedział Mateusz Morawiecki.
Premier zaznaczył, że wystarczy porównać wynagrodzenia w czasach rządów PO-PSL i PiS. Zapowiedział, że we wtorek lub w środę zaprezentowane zostanie porównanie zarobków w różnych latach.
- My to bardzo skrupulatnie policzymy i pokażemy opinii publicznej - zapowiedział.
REKLAMA
Apel do Donalda Tuska
Szef rządu dodał, że ma nadzieję, iż redakcja TVN, która zadała to pytanie, pokaże opinii publicznej te wyliczenia. Zauważył też, że odpowiada on na wszystkie pytania TVN-u, których redaktorzy "czasami zadają więcej niż wszystkie inne redakcje razem wzięte" i zaapelował do przewodniczącego PO Donalda Tuska o odpowiadanie na pytania redaktorów TVP.
- Niech się pan nie boi, niech pan odpowiada na pytania redaktorów telewizji publicznej, zachęcam do tego, odwagi - powiedział premier.
Publikacja Wirtualnej Polski
W poniedziałek portal wp.pl napisał o przeanalizowaniu raportów 19 spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Według nich ponad 437 mln zł pensji i nawet do 45 mln zł nagród wypłaciły ludziom związanym z PiS giełdowe spółki z udziałem państwa. We władzach 19 spółek w ostatnich latach miało zasiadać 152 ludzi "dobrej zmiany". 90 z nich zostało dzięki temu milionerami lub multimilionerami - informował portal.
We wtorek portal przedstawił drugą część raportu - listę 62 osób, które do końca 2022 r. zarobiły w giełdowych spółkach mniej niż milion złotych. Napisał, że niektórym do dołączenia do "klubu milionerów" zabrakło w ubiegłym roku zaledwie kilku tysięcy złotych. Pierwsze miejsce na tej liście - ex aequo - zajmuje dwójka przyjaciół Beaty i Edwarda Szydłów. Do miliona złotych wynagrodzenia zabrakło im po 4 tys. złotych - napisał portal wp.pl.
REKLAMA
Do publikacji dotyczącej wynagrodzeń osób związanych z obozem rządzącym odniosła się w poniedziałek Beata Szydło.
- Przypominam, że nie jestem w rządzie od 2019 roku. Pytania o politykę kadrową proszę kierować gdzie indziej. Co do moich słów z 2015 roku, to nie zmieniłam i nigdy nie zmienię zdania, że praca, pokora i umiar są najważniejsze w zarządzaniu państwem - napisała była premier na Twitterze.
- "Interes Polski czasami wymaga, by rozmawiać z diabłem". Siemoniak o tezach serialu "Reset"
- Sejm rozpoczyna czterodniowe posiedzenie. Wśród tematów komisja ds. rosyjskich wpływów
- Trzecia kadencja dla Zjednoczonej Prawicy? Sondaż: zdecydowana przewaga nad opozycją
PAP/łl
REKLAMA
REKLAMA