Msza w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. "Czas jest ciągle naznaczony bólem i tyloma pytaniami"

2023-07-10, 21:42

Msza w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.  "Czas jest ciągle naznaczony bólem i tyloma pytaniami"
Msza w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. "Czas jest ciągle naznaczony bólem i tyloma pytaniami". Foto: Rafał Guz

Proboszcz archikatedry warszawskiej ksiądz Bogdan Bartołd powiedział, że od ponad trzynastu lat, czas po tragedii smoleńskiej wciąż jest naznaczony bólem. W archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie modlono się - jak każdego miesiąca - w intencji ofiar. W Eucharystii udział wzięli m.in. politycy Zjednoczonej Prawicy na czele z premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem PiS, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim.

- Jakże często zapominamy o mocy modlitwy i o tym, że Jezus może nas uleczyć - podkreślił ks. prał. Bogdan Bartołd, dodając, że "Bóg cierpi w nas, On sam umarł za nas na krzyżu w cierpieniach". - Cóż nam po zdrowiu psychicznym, fizycznym, jeśli żyjemy w stanie grzechu, bez łaski uświęcającej? - pytał. Jak zaznaczył, "prawdziwą chorobą jest pozbawienie życia duchowego".

- Od ponad 13 lat przychodzimy do archikatedry, aby modlić się za tych wszystkich, którzy 10 kwietnia zginęli pod Smoleńskiem; mimo upływu już tylu lat, ten czas jest ciągle naznaczony bólem i tyloma pytaniami, na które trudno nam znaleźć odpowiedź - mówił ks. Bartołd. Jak jednak podkreślił, "w nasze przeżywanie tej niesamowitej tragedii, niewyobrażalnego cierpienia zapraszamy Chrystusa, aby wszedł ze swoim światłem, jak kiedyś wszedł w codzienność swoich uczniów".

Czas naznaczony bólem

- Jezus dzisiaj też wchodzi w tę naszą codzienność, by budzić nadzieję, której nam tak bardzo potrzeba. Wobec nieszczęść i katastrof, które nas dotykają pozostajemy tak bardzo mali i bezsilni. Tylko w ramionach Boga możemy zaznać ukojenia w bólu i prawdziwego pokoju serca - mówił kaznodzieja.

- Tak nagle odeszli ci, których znaliśmy i kochaliśmy i którzy byli przedstawicielami naszego narodu, udającymi się do Katynia, by oddać hołd pomordowanym naszym rodakom - przypomniał ks. Bartołd, przywołując słowa św. Jana Pawła II: "Polska - to imię nas wszystkich określa, to imię nas wszystkich zobowiązuje, to imię nas wszystkich kosztuje".

"Rzeczywista przemiana ludzkich serc"

Proboszcz warszawskiej katedry wspomniał również o wydarzeniach bezpośrednio po katastrofie samolotu.

- Wtedy patrząc na ludzi opłakujących ofiary katastrofy smoleńskiej, mieliśmy nadzieję w sercu, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki całe społeczeństwo się zmieni, że politycy i partie polityczne się zmienią, że media nie będą fałszowały obrazu rzeczywistości i upokarzały człowieka. Niestety tak się nie stało, ale mimo wszystko ciągle w naszych polskich sercach jest przekonanie, że to, co dokonało się w tamtych dniach prędzej czy później doprowadzi do rzeczywistej przemiany najpierw ludzkich serc, a potem otaczającej nas rzeczywistości, bo mimo wszystko jesteśmy ludźmi nadziei, którą opieramy na wierze w Chrystusa - podkreślił.

Czytaj też:

IAR/PAP/mn

Polecane

Wróć do strony głównej