"Siedziba TDT nigdy nie była hotelem." Wiceminister odpiera zarzuty Jońskiego i Szczerby
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber odrzucił doniesienia "Gazety Wyborczej", jakoby siedziba Transportowego Dozoru Technicznego służyła za hotel dla członków partii rządzącej. - Nie nocowali tam żadni działacze Prawa i Sprawiedliwości - zaznaczył R. Weber.
2023-07-25, 17:01
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber powiedział, że siedziba Transportowego Dozoru Technicznego nigdy nie była hotelem i nie nocowali tam żadni działacze Prawa i Sprawiedliwości. W ten sposób odniósł się do publikacji "Gazety Wyborczej" o rzekomym wynajmowaniu części pokoi w obiekcie po atrakcyjnych cenach dla polityków partii rządzącej.
Wiceminister Weber wyjaśnił, że pokoje w siedzibie TDT na warszawskim Mokotowie służą przede wszystkim pracownikom i osobom przyjeżdżającym na szkolenia. - Korzystają ci, którzy przyjeżdżają na konferencje i szkolenia, bo charakter tego obiektu również temu służy. Jeżeli chcą skorzystać z pokoi to mają do tego prawo, oczywiście za odpłatnością - mówił Rafał Weber.
Pozwolenie na budowę wydał rząd PO-PSL
Wiceszef resortu infrastruktury dodał, że siedziba TDT powstała na podstawie pozwolenia na budowę wydanego w grudniu 2013 roku, które uprawomocniło się na początku 2014 roku w czasie rządów PO-PSL.
- W tej decyzji jest zgoda na budowę siedziby, która jest wyposażona w te pokoje. To nie są mieszkania tylko pokoje, o których dużo szumu w ostatnich godzinach. Jeżeli ktoś mówi, że PiS wybudował hotel dla swoich, to kłamie, ponieważ - po pierwsze - wybudował, ale na bazie dokumentów, które zostały przygotowane przez poprzedni rząd - wytłumaczył wiceminister infrastruktury.
REKLAMA
Pozew wobec posłów Jońskiego i Szczerby
Transportowy Dozór Techniczny zamierza pozwać posłów Koalicji Obywatelskiej Michała Szczerbę i Dariusza Jońskiego za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Politycy twierdzą między innymi, że w siedzibie tej instytucji mieszkają politycy PiS oraz ich rodziny. Ponadto TDT wysłała dwa sprostowania do redakcji "Gazety Wyborczej".
Do kompetencji Transportowego Dozoru Technicznego należy na przykład kontrola urządzeń zainstalowanych na obszarze kolejowym czy statkach morskich i śródlądowych. Jako państwowa osoba prawna podlega ministrowi właściwemu do spraw transportu. TDT jest jednostką samofinansującą się, czyli niezależną od budżetu państwa. Budowa nowej siedziby została pokryta ze środków własnych.
Posłuchaj
- Zawiadomienie do prokuratury ws. Polski 2050. Kuźmiuk: powinny się temu przyjrzeć odpowiednie organy państwa
- Premier Morawiecki: kłamstwo w polityce ma dziś jedną twarz - Donalda Tuska
IAR/łs
REKLAMA