W podłódzkim Zgierzu wykoleił się pociąg pasażerski relacji Płock - Katowice, którym podróżowało ok. 120 osób.
Nikt nie został poszkodowany. Pasażerowie zostali wyprowadzeni z pojazdu i na pobliskiej stacji oczekiwali na komunikację zastępczą. Tor został już odblokowany.
Sprawę wyjaśni komisja
Do wykolejenia się pociągu pasażerskiego relacji Płock - Katowice doszło tuż przed godz. 8 w sobotę, za przejazdem kolejowym na ulicy Twardej w Zgierzu.
"Pociągiem podróżowało ok. 120 osób - nikt nie został poszkodowany. Obsługa pociągu i strażacy przeprowadzili pasażerów bezpiecznie na pobliską stację kolejową, gdzie oczekują oni na autobusową komunikację zastępczą, która zawiezie ich do Katowic. Pociąg, który się wykoleił, został już uruchomiony i odjechał, zatem na torze, gdzie doszło do wykolejenia wagonu, ruch odbywa się w tej chwili normalnie" - powiedziała Justyna Maskalewicz-Aderek z PKP Intercity.
W akcji ewakuacyjnej pasażerów wzięło udział siedem jednostek straży pożarnej.
Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni powołana do tego komisja kolejowa.
- Komisja ustaliła, że pociąg nie został mylnie skierowany przez dyżurnego ruchu, natomiast dokładne przyczyny zostaną zbadane - mówiła w Polsat News Magdalena Janus z zespołu prasowego PKP.
Informowała ona także, że z toru częściowo wypadł trzeci wagon.
***
Czytaj także:
IAR/PAP/in./