Nowy odcinek S7 już dostępny dla kierowców. Prezydent Andrzej Duda: to oszczędność czasu i wzrost bezpieczeństwa

Prezydent Andrzej Duda powiedział, że nowy odcinek trasy S7 to inwestycja, na którą Małopolska czekała od wielu lat. Otwarta 18-kilometrowa droga ekspresowa połączy granice województwa świętokrzyskiego z Miechowem w Małopolsce. Nowy odcinek przyspieszy podróż między Warszawą a Krakowem o 15 minut. Prezydent wyjaśniał, że takie inwestycje wpływają na wzrost bezpieczeństwa na polskich drogach.

2023-09-05, 17:35

Nowy odcinek S7 już dostępny dla kierowców. Prezydent Andrzej Duda: to oszczędność czasu i wzrost bezpieczeństwa
Andrzej Duda: do końca przyszłego roku droga S7 do Krakowa będzie gotowa.Foto: PAP/Art Service

We wtorek prezydent Andrzej Duda uczestniczył w otwarciu odcinka S7 między Moczydłem a węzłem Miechów. To ok. 18,7 km drogi szybkiego ruchu, która posiada bezpośrednie połączenie z użytkowaną już w województwie świętokrzyskim S7. Na północ od Krakowa do realizacji pozostanie jeszcze 23,6 km trasy S7 - 5,3 km między węzłami Miechów i Szczepanowice oraz 18,3 km od Widomej do krakowskiej Nowej Huty.

"To długi odcinek"

- Dzisiaj oddawane jest do użytku dokładnie 18 km 600 m tej drogi. To długi odcinek, jak na standardy oddawanych dróg. Cieszę się z tego powodu ogromnie - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas otwarcia odcinka drogi ekspresowej S7.

Zaznaczył, że po oddaniu tego odcinka, "do zrealizowania tutaj, w tej części pozostaje 23 km 600 m i cała S7 do Krakowa będzie gotowa". - To stanie się do końca przyszłego roku, ale mamy nadzieję, że do wakacji będzie oddany (...) kolejny, krótki odcinek niedaleko stąd, który połączy dwa, w tej chwili już istniejące, odcinki - zapowiedział prezydent.

Posłuchaj

Prezydent Andrzej Duda podczas otwarcia nowego fragmentu trasy S7 (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

Jak podkreślił, otwarcie drogi zapewnia oszczędność czasu dla kierowców, ale "jest to przede wszystkim wzrost bezpieczeństwa".

REKLAMA

Andrzej Duda wskazał, że w ciągu ostatniego 1,5 roku z powodu agresji Rosji na Ukrainę polskie drogi przemierza wielu wysokich przedstawicieli obcych państw, którzy podróżują na spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Ukrainie. Zaznaczył, że są oni zadziwieni wysoką jakością polskiej infrastruktury drogowej.

- Rozmawiam prawie ze wszystkim z nich i jeden motyw powtarza się cały czas - oni wszyscy mówią "jakie wy macie drogi". Oni się tego nie spodziewali, że w Polsce, gdzie większości stereotypowo wydaje się, że będą mieli do czynienia z jakąś starą infrastrukturą, jest tak nieprawdopodobna, nowoczesna, piękna infrastruktura, w tak wysokim standardzie wykonana. Pytają "jak to robicie?". A nasi sąsiedzi, czy to ze Słowacji, czy z Litwy czy Czech pytają, "jak robicie to, że budujecie tak szybko?" - relacjonował Andrzej Duda.

Prezydent podziękował ministrowi infrastruktury Andrzejowi Adamczykowi i jego współpracownikom z resortu oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad za to, że "inwestycje są realizowane w tempie, które wszyscy oceniają jako ekstremalnie sprawne".

- Tego panie ministrze z całego serca gratuluję i za to dziękuję, bo to jest właśnie nowoczesne państwo - wskazał Andrzej Duda.

REKLAMA

Zobacz także w TVP.Info: Autostrada A1 od września bezpłatna. Premier Morawiecki: Dotrzymaliśmy słowa

Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował podczas konferencji dotyczącej otwarcia trasy S7 na odcinku Moczydło-Miechów, że "za kilkanaście miesięcy dojeżdżamy do Krakowa bezpieczną i komfortową drogą". Podkreślił, że inwestycja będzie ukończona trzy lata przed wyznaczonym terminem realizacji.

Jak dodał, od 2015 roku z "olbrzymią determinacją" realizowane są inwestycje w bezpieczeństwo na trasie między Warszawą a Krakowem. - Od tamtego czasu 130 km drogi ekspresowej, dzisiaj 20 km, a niebawem - za kilkanaście miesięcy - praktycznie dojeżdżamy do Krakowa bezpieczną, komfortową i przewidywalną (...) drogą - powiedział Adamczyk.

Wskazał, że rozbudowa dróg szybkiego ruchu uzupełniana jest programem rozwoju dróg lokalnych: gminnych i powiatowych. Adamczyk podał, że przez ostatnie 4 - 5 lat powstało 22 tys. km dróg samorządowych wspartych środkami rządowymi.

REKLAMA

Odcinek drogi ekspresowej S7 między Moczydłem i Miechowem, który został właśnie oddany do użytkowania liczy nieco ponad 18,7 km. Trasa została poprowadzona nowym śladem na wschód od dotychczasowej DK7 przez rolnicze tereny Wyżyny Miechowskiej. W ramach inwestycji powstała dwujezdniowa droga ekspresowa (po dwa pasy ruchu oraz rezerwa na trzeci pas).

Przebudowywano także istniejącą sieć dróg, dzięki czemu powstało 15 km nowych tras dojazdowych, obsługujących tereny przyległe do pasa drogowego. Na trasie ulokowano dwa węzły Miechów i Książ oraz dwa Miejsca Obsługi Podróżnych - Małoszów i Tochołów.

Żeby zniwelować różnicę wysokości droga została poprowadzona w niektórych miejscach w wykopach, a w niektórych na nasypach. W Małoszowie powstał 400-metrowy wiadukt, który przebiega m.in. nad rzeką Nidzicą, a w najwyższym miejscu ma prawie 20 m wysokości. Łącznie na całej trasie powstały 24 obiekty inżynierskie - mosty, wiadukty i estakady. Zbudowano też kilkadziesiąt przejść dla zwierząt.

Wykonawca inwestycji

Wykonawcą inwestycji realizowanej od lipca 2020 r. jest Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor. Koszt całego przedsięwzięcia to 1,051 mld zł, w tym prace budowlane to 860 mln zł. Budowa odcinka otrzymała prawie 586 mln zł dofinansowania ze środków UE w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Trasa powstaje w ramach Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych do 2030 r.

REKLAMA

Dzięki oddaniu tego fragmentu trasy łączna długość odcinków drogi ekspresowej S7 na północ od Krakowa wzrosła ponad dwukrotnie, do 31,8 km. Na północ od Krakowa do realizacji pozostanie jeszcze 23,6 km trasy S7 - 5,3 km między węzłami Miechów i Szczepanowice oraz 18,3 km od Widomej do krakowskiej Nowej Huty.

Pierwszy z tych fragmentów GDDKiA planuje udostępnić w sierpniu 2024 roku, a drugi w listopadzie 2024 r. Po zakończeniu budowy tych odcinków - przewiduje GDDKiA - podróż pomiędzy Warszawą i Krakowem zajmie niespełna trzy godziny, niemal dwa razy krócej niż w czasach funkcjonowania starej DK7 prowadzącej przez Radom i Kielce.

Cały fragment drogi ekspresowej S7 biegnący od granicy województwa świętokrzyskiego z małopolskim do Krakowa to prawie 56 km. Podzielono go na cztery odcinki realizacyjne. Oprócz Moczydło - Miechów, to: Miechów - Szczepanowice, Szczepanowice - Widoma (ukończony w październiku 2021 r.), Widoma - Kraków. 

Czytaj także:

IAR/PAP/jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej