Tusk i Komorowski ustalali szczegóły upamiętnienia bolszewików poległych w 1920 r. Powstał nawet pomnik

2023-09-12, 23:00

Tusk i Komorowski ustalali szczegóły upamiętnienia bolszewików poległych w 1920 r. Powstał nawet pomnik
Tusk i Komorowski dogadywali upamiętnienie bolszewików poległych w Bitwie Warszawskiej. Powstał nawet pomnik. Foto: POOL New / Reuters / Forum

We wtorek TVP Info wyemitowała kolejny odcinek serialu dokumentalnego "Reset". Tym razem Michał Rachoń i prof. Sławomir Cenckiewicz skupili się na kwestii budowy pomnika bolszewików poległych w 1920 r. Wykonujący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski ustalał szczegóły z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem tydzień po katastrofie smoleńskiej.

Nowy odcinek serialu dokumentalnego "Reset", który wyemitowany został przez Telewizję Polską, skupia się tym razem na dniu pogrzebu pary prezydenckiej - Lecha i Marii Kaczyńskiej, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

Pogrzeb, w którym uczestniczyło wielu ważnych polityków z całego świata, był okazją do ustalenia szczegółów nowej współpracy pomiędzy Polską, rządzoną wówczas przez rząd Donalda Tuska, i Federacją Rosyjską, której prezydentem był Dmitrij Miedwiediew.

Zdaniem profesora Sławomira Cenckiewicza "Rosjanie zasypywali politycznie i medialnie swój wizerunek jako kraju potencjalnie winnego katastrofy polskiego samolotu pod Smoleńskiem".

Z kolei dziennikarz Michał Rachoń przekonuje, że strona polska twierdziła, iż "kontakty z Federacją Rosyjską po katastrofie smoleńskiej "są szansą" w kontaktach dwustronnych". 

Przełomowy pogrzeb pary prezydenckiej

Jak podkreślają autorzy filmu, pogrzeb pary prezydenckiej był ważnym międzynarodowym wydarzeniem politycznym. Na pogrzebie pojawili się przedstawiciele państw najbardziej zainteresowanych przyszłością geopolityczną Polski. Do Krakowa przyleciał Dmitrij Miedwiediew, prezydent Niemiec oraz pędzący do Polski na złamanie karku prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Jednak to przylot prezydenta Miedwiediewa dla polskich władz miał znaczenie kluczowe.

W efekcie rozmów pomiędzy Donaldem Tuskiem, Bronisławem Komorowskim a Miedwiediewem, 18 kwietnia 2010 roku pojawił się pomysł upamiętnienia uczestników wojny 1920 roku. Ale nie chodziło o polskich żołnierzy. Chodziło o 22 bolszewickich najeźdźców, których mogiłę odkryto w 2008 r. w Ossowie. 

"Szacunek dla żołnierzy leży w polskiej tradycji. Warto pokazać Rosjanom, że tak samo odnosimy się do ich poległych. Byłoby to dobrym gestem w stosunkach polsko-rosyjskich" - cytowały ówczesne "Wriemia Nowostiej" wypowiedź Komorowskiego.

Dziennik podał również, że w polskiej historiografii Bitwa Warszawska określana jest jako "Cud nad Wisłą". "Dla radzieckich wojsk ten »cud« to tragedia: 25 tys. czerwonoarmistów poległo, ponad 130 tys. dostało się do niewoli i prawie połowa z nich zmarła w polskich obozach" - pisały "Wriemia Nowostiej".

Cały czas dostępne są poprzednie odcinki dokumentu: 

Drugi sezon: 

Czytaj także w TVP Info: „Polityka obronna” Platformy Obywatelskiej. Ekspert: Złamano konstytucję

Czytaj także:

Źródło: TVP.Info/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej