Tusk dostał nagrodę od Merkel za politykę resetu wobec Rosji. Myrcha nazywa to... "walką o wolną Polskę"
- My nie mamy osobiście z tym większego problemu, cieszymy się, że Donald Tusk pełnił najbardziej zaszczytne funkcje w UE - mówił poseł Koalicji Obywatelskiej w programie "Tłit" w portalu Wirtualna Polska. Parlamentarzysta odniósł się w ten sposób do pytania o odznaczenia, które Donald Tusk otrzymał od Niemców.
2023-09-14, 18:25
- Jest czymś obrzydliwym, żeby grać na resentymentach polsko-niemieckich. PiS to robi całkowicie celowo, nie ma nic do zaoferowanego Polakom. Czy słyszał pan na tych konferencjach pana Bochenka, pana Fogla o propozycjach programowych? Nie, oni cały czas mówią o Donaldzie Tusku. Konwencja w Końskich polegała na tym, że Kaczyński mówił o Tusku - mówił Arkadiusz Myrcha, nawiązując do konferencji prasowej polityków PiS, na której apelowali do Donalda Tuska o odesłanie Niemcom otrzymanych od nich odznaczeń.
- My nie mamy osobiście z tym większego problemu, cieszymy się, że Donald Tusk pełnił najbardziej zaszczytne funkcje w UE, czy zostały mu przyznawane odznaczenia, podkreślające jego ogromny dorobek w walce o niepodległą, wolnorynkową Polskę, która stała się fundamentem działań UE - dodał.
Zobacz również w tvp.info: Wolność słowa według Tuska: Ekipa TVP niewpuszczona na konwencję KO
Sprawa nagrody dla Donalda Tuska
REKLAMA
Kulisy przyznania mu nagrody odsłania notatka ze spotkania Bolesława Komorowskiego z Angelą Merkel w Moskwie.
"W stosunkach z sąsiadami należy być szczególnie wrażliwym (od nas: zabrzmiało to jak zachęta do »wczuwania się w Rosjan«). B. wysoka ocena zachowania się premiera RP po katastrofie 10.04. Przypomnienie, że Donald Tusk otrzyma nagrodę Karola Wielkiego. Dobra współpraca z Rosjanami podczas śledztwa po katastrofie 10.04 i ostrożny optymizm, jeśli chodzi o postęp śledztwa katyńskiego" – czytamy w notatce MSZ z rozmowy Komorowski-Merkel.
Skomentował to prof. Sławomir Cenckiewicz. - Angela Merkel doceniała prorosyjską politykę od początku, od 2007 r., ale najważniejsze w kontekście, o którym teraz mówimy, jest podkreślenie tej prorosyjskiej polityki Donalda Tuska w warunkach ekstremalnych. A warunkiem ekstremalnym z perspektywy niemieckiej, z perspektywy kanclerz Niemiec, był oczywiście 10 kwietnia 2010 r. Tusk zachował się tak, jak Berlin by tego oczekiwał, czyli nie zszedł z drogi resetu z Rosją - tłumaczył.
REKLAMA
Posłuchaj. Beata Szydło, były premier i europoseł PiS
Czytaj też:
wpolityce.pl/wp/TVPInfo/mn
REKLAMA