Polska przedłuża embargo. Kaleta: przyszłość zależy od tego, czy będzie ponadpartyjne porozumienie

2023-09-16, 10:30

 

 

O północy weszło w życie rozporządzenie, które na czas nieokreślony zakazuje importu zbóż z Ukrainy do Polski. Podpisał je szef resortu rozwoju i technologii Waldemar Buda. Rozporządzenie to odpowiedź na wygaśnięcie unijnego embarga, które obejmowało też cztery inne tak zwane kraje przyfrontowe – Bułgarię, Rumunię, Słowację i Węgry. Embargo wygasło wczoraj.

"Potrzebne jest ponadpartyjne porozumienie"

Do sytuacji i decyzji polskiego rządu odnieśli się goście "Śniadania w Trójce". Jak podkreślił Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski, "to jak się sprawa potoczy w przyszłości, zależy od tego, czy w Polsce będzie ponadpartyjne porozumienie wokół tego zagadnienia". – Czy polska klasa polityczna stanie za polskim rolnictwem w całości, a nie będzie słuchała poleceń z Brukseli – wskazał.

Dodał, że "ta sprawa na pewno będzie rzutowała na relacje z Ukrainą, która nie zważa na konsekwencje takiego nagłego, nieograniczonego napływu ukraińskiego zboża ze swojego państwa na rynek unijny".

Marek Sawicki z PSL powiedział natomiast, że "mleko się rozlało". – W tej chwili trzeba rozpocząć poważną rozmowę w KE o zmianie wspólnej polityki rolnej, ponieważ Ukraina jest już de facto w Unii Europejskiej, bo ma otwarty rynek i nie ma ceł – to znaczy, że jest na rynku europejskim – ocenił.

Czytaj także:

System kaucyjny

Krzysztof Gawkowski (Nowa Lewica) zaznaczył z kolei, że "Lewica ma jedno rozwiązanie na tę sytuację – wprowadzenie systemu kaucyjnego na zboże, które wjeżdża". 

Dodał, że "w UE trzeba znaleźć sojusze, które pozwolą na to, aby nie załatwiać tego jednostronnie jak Polska czy Słowacja czy Węgry, ale robić to pakietowo". 

Zobacz w PAP.pl: KE znosi zakaz wwozu zboża z Ukrainy. Premier: to zła decyzja, przedłużymy zakaz

Do swojego przedmówcy odniósł się Bartosz Kownacki (PiS) odpowiadając, że "system kaucyjny nie rozwiąże problemu, bo to zboże przejedzie przez Polskę i zaleje Europę". 

Wskazał także, że "ta sytuacja pokazuje, że ważniejsze są interesy ogromnych koncernów – francuskich, niemieckich, holenderskich, niż interes obywateli UE – Polaków, Słowaków, Węgrów". – To pokazuje, że są obywatele unii dwóch kategorii, bogaty Hans i biedny Jan – podkreślił.

"Trzeba udrożnić możliwość polskiego eksportu"

Czesław Mroczek zwrócił natomiast uwagę na to, że "rolnicy znaleźli się w niezwykle trudnej sytuacji, nie mogą sprzedać zboża, ponieważ ceny, które są oferowane są o wiele niższe". 

Ocenił, że "żeby pomóc polskim rolnikom i naprawić sytuację, to to zboże musi opuścić teren Polski". – Trzeba udrożnić możliwość polskiego eksportu – wskazał.

Czytaj w Niezalezna.pl: UE pozwala na wwożenie ukraińskiego zboża. Buda: podpisałem rozporządzenie krajowe utrzymujące embargo

Gościem audycji był także Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta RP, który powiedział, że "trzeba przypomnieć dlaczego ukraińskie zboże zostało wpuszczone do Europy". – To była bardzo ważna decyzja, która powstała, gdy Rosja zablokowała drogę morską. To była jedyna droga, aby to zboże trafiło do głodujących państw – zaznczył.

Jak dodał, "proszę zwrócić uwagę, że ta decyzja nie dotyczy tranzytu". – Tranzyt jest i będzie – podkreślił.

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Politycy o ukraińskim zbożu: to jak się sprawa potoczy w przyszłości, zależy od tego, czy w Polsce będzie ponadpartyjne porozumienie wokół tego zagadnienia (Śniadanie w Trójce) 51:38
+
Dodaj do playlisty
 

***

Audycja: Śniadanie w Trójce
ProwadzącaBeata Michniewicz
Goście: Andrzej Dera (sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP), Krzysztof Gawkowski (Nowa Lewica), Bartosz Kownacki (PiS), Czesław Mroczek (PO), Marek Sawicki (PSL) oraz Sebastian Kaleta (Suwerenna Polska)
Data: 16.09.2023
Godzina: 9.05

jb/pr

Polecane

Wróć do strony głównej