Ukraina zapowiada skargę do WTO. Marcin Przydacz: nie traktowałbym tego jak groźby

Doradca prezydenta RP Marcin Przydacz, komentując zapowiedź Ukrainy na temat ewentualnego złożenia pozwu przeciwko Polsce do WTO, stwierdził, że strona polska ma na to przygotowaną odpowiedź. Jednocześnie tonował nastroje, podkreślając, że zapowiedzi Kijowa nie traktowałby jak groźby.

2023-09-18, 17:30

Ukraina zapowiada skargę do WTO. Marcin Przydacz: nie traktowałbym tego jak groźby — Minister Marcin Przydacz ocenił, że polscy prawnicy mają przygotowaną odpowiedź na ewentualną skargę Kijowa do WTO. Foto: Schutterstock/smereka, Twitter/@marcin_przydacz

- Polscy prawnicy odpowiedzą na ewentualną skargę Ukrainy do Światowej Organizacji Handlu - mówił w Nowym Jorku prezydencki minister Marcin Przydacz. Doradca Andrzeja Dudy odniósł się do zapowiadanej przez rząd w Kijowie skargi do WTO na Polskę, Węgry i Słowację w związku z tym, że kraje te odmówiły zniesienia embarga na ukraińskie produkty rolne.

Minister Marcin Przydacz mówił w Nowym Jorku, że najważniejszym zadaniem polskich władz jest ochrona polskiego rynku. Podkreślił, że Warszawa nadal zezwala na tranzyt ukraińskiego zboża i że Polska jest przygotowana na ewentualną skargę Kijowa do WTO.

Polscy prawnicy odpowiedzą

- Będziemy także starali się rozmawiać dyplomatycznie. Ja nie traktowałbym tego jako groźby. Jeśli nawet pojawią się jakiekolwiek chęci stosowania instrumentów prawnych, to nasi prawnicy z całą pewnością będą na to odpowiadać - mówił Marcin Przydacz.

W piątek wieczorem Komisja Europejska zdecydowała, że unijny zakaz importu z Ukrainy do pięciu krajów, w tym Polski, nie zostanie przedłużony. Chodzi o blokadę dot. pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika, która została wprowadzona 2 maja. Komisja zdecydowała natomiast, że Ukraina ma wprowadzić od 16 września skuteczne środki kontroli eksportu, by zapobiec zakłóceniom na rynkach w przyfrontowych krajach.

REKLAMA

Zobacz również na tvp.info: Bułgaria: Rolnicy zablokowali drogi i granice; nie chcą importu z Ukrainy

Polska w odpowiedzi na decyzję Komisji wprowadziła rozporządzenie, które na czas nieokreślony zakazuje importu zbóż z Ukrainy do naszego kraju.