"Łańcuch poparcia" w Mielniku. Wielka akcja solidarności z polskimi mundurowymi
W Mielniku odbył się specjalny koncert w ramach akcji "Łańcuch poparcia", która jest gestem solidarności ze służbami mundurowymi, które strzegą polsko-białoruskiej granicy. W akcji brali udział mieszkańcy Podlasia oraz m.in. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz jeden z inicjatorów akcji gen. bryg. rez. Dariusz Wroński.
2023-09-22, 17:48
Przybyli mieszkańcy regionu, przedstawiciele harcerzy, klas mundurowych ze szkół, trzymali flagę ustawieni wzdłuż niej na całym placu na terenie amfiteatru Topolina w Mielniku. Uczestnicy akcji "Łańcuch poparcia" mieli m.in. biało-czerwony baner z cytatem: "Warto być Polakiem - Lech Kaczyński" oraz transparent "Murem za polskim mundurem".
Obecni w Mielniku ministrowie obrony narodowej Mariusz Błaszczak, aktywów państwowych Jacek Sasin i wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki podkreślali, że wszyscy przybyli na tę akcję solidaryzują się ze służbami mundurowymi i dziękują za służbę, i ochronę polskiej granicy.
- Każdy z was, który tu przybył, mieszkańcy tej ziemi, Mielnika, harcerze, uczniowie, chciałby osobiście, od siebie podziękować tym, którzy nas bronią – mówił Jacek Sasin. Zwracając się do szefów MSW i MON podziękował za wysiłek żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy bronili granicy w sytuacji, gdy "część naszego społeczeństwa w trudnej sytuacji nie potrafiła stanąć wraz z Polakami". Dodał, że "żadni politycy, celebryci i filmowcy nie będą mówili, kto jest naszym przyjacielem, a kto naszym wrogiem".
Posłuchaj
Filar bezpieczeństwa Polski
Wiceminister MSWiA Bartosz Grodecki również dziękował organizatorom akcji poparcia i służbom mundurowym: straży granicznej, policji i żołnierzom. Zaznaczył, że ich codzienna służba, która jest wypełniona profesjonalizmem, poświęceniem, to dzisiaj jeden z filarów naszego bezpieczeństwa. - Codziennie mierzycie się z prowokacjami, działaniami przygotowanymi przez bezwzględny reżim w Mińsku i w Moskwie - dodał.
REKLAMA
- Dziękuję za łańcuch poparcia, za ten silny sygnał solidarności z żołnierzami Wojska Polskiego, z funkcjonariuszami Straży Granicznej, z ludźmi, którzy na co dzień strzegli polskiej granicy swojej ojczyzny i strzegą przed atakiem, który jest przypuszczany od dwóch lat - mówił szef MON Mariusz Błaszczak.
Szef MON podkreślił, że ten atak został "zaprojektowany na Kremlu" i miał zdestabilizować sytuację na granicy. Wyraził oburzenie tym, że - jak mówił - "są też ludzie po stronie polskiej, którzy wpisali się w ten scenariusz", zaliczył do nich twórców filmu "Zielona granica".
Dziękował zebranym za obecność, mówił, że to dobry prognostyk na przyszłość, jako wsparcie dla wzmocnienia polskiego wojska. - Stoimy i będziemy stali murem za polskim mundurem - oświadczył.
Posłuchaj
Film Holland "przelał czarę goryczy"
Inicjator akcji gen. bryg. rez. Dariusz Wroński mówił, że akcja to gest solidarności z wszystkimi tymi, którzy służą na tej granicy wobec różnych wobec nich ataków, które miały w przeszłości miejsce, a "czarę goryczy" przelał najnowszy film Agnieszki Holland "Zielona granica".
REKLAMA
- Czarę goryczy przelała pani Holland, która przygotowała paszkwil na Polskę, donos wręcz w swoim haniebnym filmie o granicy, gdzie przedstawia w wymyślonym przez siebie jakimś scenariuszu zupełnie sfabrykowane, wyimaginowane sytuacje, które miały miejsce, w związku z czym powiedzieliśmy w środowisku, które broni na Twitterze polskiego munduru już od ponad dwóch lat w ramach #MuremZaPolskimMundurem i powiedzieliśmy: dość - powiedział generał Wroński.
- Trzeba w jakiś sposób zamanifestować, że polskie społeczeństwo, nikt, nie chce takich scen, które są nieprawdziwe, zmanipulowane, które szkodzą nie tylko Polsce, ale szkodzą tej części Europy, szkodzą po prostu światu - ocenił gen. Wroński. Podkreślał, że dlatego organizatorzy akcji okazują solidarność ze służbami mundurowymi, które "strzegą w deszczu, w zimnie, w śniegu, w wielkiej spiekocie naszej granicy, abyśmy my Polacy mogli bezpiecznie funkcjonować, żyć w ojczyźnie, do której mamy prawa".
Posłuchaj
Po akcji solidarności ze służbami mundurowymi, w amfiteatrze odbył się koncert TVP1 "Murem za polskim mundurem" z repertuarem pieśni wojskowych, patriotycznych, ale nie tylko.
W obronie polskiego munduru
Rzecznik SG por. Anna Michalska podkreśliła, że to ciężki czas dla funkcjonariuszy. - Ochrona granic to teraz wyjątkowo niebezpieczne sytuacje. My nie oczekujemy za to specjalnych podziękowań. Chcemy po prostu, żeby nas szanować i szanować nasz mundur - dodała porucznik.
REKLAMA
Kpt. Krystyna Jakimik-Jarosz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej powiedziała, że strażnicy graniczni są wdzięczni za słowa wsparcia i otuchy, które są do nich kierowane każdego dnia. - Mają dla nas ogromne znaczenie, szczególnie pomagało to, gdy wylała się na nas fala hejtu - zaznaczyła kpt. Krystyna Jakimik-Jarosz.
Czytaj także: "Ciapaków wiozę". Wyciekł skandaliczny fragment filmu Agnieszki Holland
Podkreśliła, że najwięcej pozytywnych słów i gestów w stronę strażników płynie od mieszkańców miejscowości przygranicznych. - Po prostu są nam wdzięczni za to, że strzeżemy granicy, że mogą spać spokojnie i czuć się bezpiecznie. Szczególnie widoczne było to, gdy po kilkaset osób dziennie próbowało nielegalnie przekraczać granicę lub gdy rzucane były w naszą stronę kamienie - powiedziała kapitan.
***
Obradujący w środę w Krynkach (Podlaskie) Komitet Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych przyjął specjalną uchwałę ws. ochrony imienia żołnierzy Wojska Polskiego i innych służb, które na co dzień są zaangażowane w ochronę granicy polsko-białoruskiej. Wzięli w nim udział m.in. szef MON Mariusz Błaszczak, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, szef MSWiA Mariusz Kamiński.
REKLAMA
Czytaj niezależna.pl: "Zielona Granica". Tomasz Sakiewicz o reżyser Agnieszce Holland: Typowa wychowanka Wajdy!
Zapis transmisji:
iar/pap/as
REKLAMA