"Ich autorytety to ludzie zamieszani w organizowanie migracji". Wiceszef MSZ zareagował na materiał TVN

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński uważa, że autorytety TVN to ludzie zamieszani w organizowanie migracji do Europy, którzy są powiązani z podejrzanymi osobami w Ugandzie. To odpowiedź na materiał telewizji dotyczący rzekomej sprzedaży polskich wiz w Ugandzie. "Ale nawet te autorytety nie wystarczyły - ten materiał został dodatkowo zmanipulowany" - napisał wiceszef MSZ w mediach społecznościowych.

2023-09-25, 20:25

"Ich autorytety to ludzie zamieszani w organizowanie migracji". Wiceszef MSZ zareagował na materiał TVN
Paweł Jabłoński: autorytety TVN to ludzie zamieszani w organizowanie migracji do Europy. Foto: Shutterstock/MOZCO Mateusz Szymanski

Z materiału telewizji TVN widzowie mogli dowiedzieć się np., że "Ibrahim Hifude, czuje się okradziony przez polski rząd". Oszukanie w ten sposób Ugandyjczycy zorganizowali protest przed polskim konsulatem w Kampalii. Niektórzy z nich mieli płacić za wizy nawet kilka tysięcy euro.

W rzeczywistości to nie polskie służby wyłudzały pieniądze, ale zajmowali się tym pośrednicy-oszuści, którzy nie mieli absolutnie żadnego wpływu na przebieg procedur związanych z wydawaniem wiz. 

Autorytet TVN

Według Pawła Jabłońskiego, wypowiedź po angielsku jednego z "autorytetów" - podpisanego jako "aktywista z Ugandy" - została przetłumaczona tak, żeby pasowała do tezy materiału.

Dalej we wpisie wiceminister przytacza oryginalną wypowiedź mężczyzny, która brzmiała: "People pay money to get work permits. Yes! Work permits are real! I want to be honest with you - most of the permits are…". Oznacza to: "Ludzie płacą pieniądze, aby uzyskać pozwolenie na pracę. Tak! Pozwolenia na pracę są prawdziwe! Chcę być z tobą szczery - WIĘKSZOŚĆ zezwoleń tak..."

REKLAMA

Tłumaczenie TVN brzmiało jednak: "Ludzie płacą tysiące euro żeby dostać pozwolenie na pracę. To pozwolenie wrzuca się do systemu konsularnego. Po zweryfikowaniu można umawiać się na spotkanie w ambasadzie".

"Wygląda na to, że nawet ten mało wiarygodny »autorytet« z Ugandy nie był dla TVN wystarczający - więc Michał Tracz kreatywnie »przetłumaczył« jego wypowiedź - żeby pasowała do tezy materiału dezinformacyjnego. (swoją drogą ta wymyślona wypowiedź to kompletna bzdura - nie ma żadnego automatycznego »wrzucania« pozwoleń na pracę do systemu konsularnego). »Afera wizowa« kończy się właśnie spektakularnym samobójem - i chyba będzie się to długo ciągnąć za Michałem Traczem i Faktami TVN" - napisał wiceminister.

Czytaj także w niezalezna.pl: TVN rozkręca „ugandyjską” aferę wizową. O kilku „szczegółach” widzowie stacji jednak się nie dowiedzieli

Paweł Jabłoński dodał także, że tłumaczenie to kompletna bzdura ponieważ "nie ma żadnego automatycznego wrzucania pozwoleń na pracę do systemu konsularnego" - napisał.

REKLAMA

Czytaj także:

dz/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej