Wybory 2023. Szefowa KBW o weryfikacji protokołów: żmudna praca, którą trzeba rzetelnie wykonać
Pracownicy Krajowego Biura Wyborczego pomagają okręgowej komisji wyborczej w Warszawie. Przyjmowanie zagranicznych protokołów wyraźnie przyspieszyło - przekazała szefowa KBW Magdalena Pietrzak. Zapewniła, że protokoły z zagranicznych komisji dostarczone w wymaganym terminie będą policzone, nawet jeśli ich akceptacja odbędzie się już po tym terminie.
2023-10-16, 21:02
Na poniedziałkowej konferencji Państwowej Komisji Wyborczej padło pytanie o komisje znajdujące się poza Polską - w kilku miejscach ich członkowie skarżą się, że mimo policzenia głosów, protokoły nie są akceptowane przez okręgową komisję wyborczą nr 1 w Warszawie, a co za tym idzie, nie mogą wyjść z komisji.
Rekordowa liczba obwodowych komisji wyborczych
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak zwracał uwagę, że okręgowa komisja nr 1 w Warszawie obejmuje swoim zakresem działania rekordową liczbę obwodowych komisji wyborczych, bo blisko 1,3 tys., z czego prawie 420 to obwody zagraniczne.
- Faktycznie, te godziny wysłania i potwierdzenia (protokołów) nie są właściwe, bo to trwa za długo. Podjęliśmy interwencję. Sam osobiście rozmawiałem z przewodniczącym okręgowej komisji wyborczej. Uległo to trochę przyspieszeniu i mam nadzieję, że w większości te protokoły zostaną przyjęte - podkreślił.
Również szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak zaznaczyła, że "nastąpiło spiętrzenie tej pracy", ale w tej chwili "zostało to już udrożnione".
REKLAMA
"Żmudna praca, którą trzeba rzetelnie wykonać"
Przypomniała, że wszystkie dane w protokołach trzeba zweryfikować i sprawdzić.
- To jest naprawdę żmudna praca, którą trzeba rzetelnie wykonać, bo ona ma przełożenie na prawidłowe ustalenie wyników głosowania. Sędziowie, którzy są w okręgowej komisji, muszą to na spokojnie posprawdzać - wskazała.
- Przekazaliśmy do pomocy pracowników Krajowego Biura Wyborczego do delegatury w Warszawie, żeby chociaż takiej technicznej pomocy im udzielić, żeby ułatwić im pracę. To przyspieszenie wyraźnie nastąpiło - podkreśliła.
System działa
W trakcie wieczornej konferencji PKW padły też pytania m.in. o rzekome problemy z systemem informatycznym, za pośrednictwem którego przekazywane są protokoły z komisji wyborczych.
REKLAMA
Pietrzak zapewniła, że system ten cały czas działa i że częstym problemem dlaczego nie są przyjmowane protokoły z komisji, to brak odniesienia się do zarzutów mężów zaufania.
- System nie padł (...) System cały czas działa. To jest ten sam system, który działa w kraju. Ten sam system jest zagranicą. On cały czas działa. (...) Najczęściej spotykane zastrzeżenia do obwodowych komisji wyborczych, że nie ustosunkowują się do zarzutów mężów zaufania - powiedziała szefowa KBW.
- Tych mężów zaufania mamy dużo więcej niż w poprzednich wyborach. Być może to jest z tym związane, że członkowie komisji nie są przyzwyczajeni, że mają obowiązek się ustosunkować, chociaż oczywiście byli szkoleni. Jest nawet taki punkt w protokole (...) Tych zarzutów jest bardzo duża liczba i często się nie ustosunkowują (komisje - PAP). Bez tego protokół nie może być przyjęty - dodała.
Pietrzak zwróciła uwagę, że okręgowe komisje wyborcze w takich przypadkach cofają protokoły po to, by komisje odniosły się do zarzutów mężów zaufania.
REKLAMA
Przewodniczący PKW przekazał na konferencji, że obecnie problem ze spłynięciem protokołów z komisji z obwodów zagranicznych dotyczy tylko Europy. Przekazał, że do PKW nie wpłynęło jeszcze 11 protokołów dotyczących wyników głosowania za granicą.
Z kolei szefowa KBW zapewniła, że protokoły z zagranicznych komisji dostarczone w wymaganym terminie będą policzone, nawet jeśli ich akceptacja odbędzie się już po tym terminie.
Czytaj również:
- PiS zwycięzcą wśród amerykańskiej Polonii w wyborach do Sejmu
- PiS bezkonkurencyjne na wsi. Tak głosowali Polacy według zatrudnienia
PAP/mm
REKLAMA