Umowa koalicyjna opozycji. Rzecznik PiS: brakuje w niej konkretów, zakłada jedynie zemstę i rozliczenia

- Jedyne, co jest konkretnie zapisane w umowie pomiędzy KO, Trzecią Drogą a Lewicą, to zemsta, odwet i rozliczenia po to, by przykryć brak realizacji programu wyborczego - ocenił rzecznik PiS Rafał Bochenek, podkreślając, że w umowie brakuje konkretów.

2023-11-10, 16:21

Umowa koalicyjna opozycji. Rzecznik PiS: brakuje w niej konkretów, zakłada jedynie zemstę i rozliczenia
Rzecznik PiS: jedyne co jest konkretnego w umowie KO, Trzeciej Drogi i Lewicy to zemsta i odwet; brak konkretów. Foto: Jacek Szydlowski / Forum

W piątek w południe w Sejmie doszło do parafowania umowy koalicyjnej przez przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz współprzewodniczących Nowej Lewicy: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia.

Jak ocenia w rozmowie PAP rzecznik PiS, "miała być szczegółowa umowa koalicyjna, a nie ma ani szczegółów, ani #100Konkretów". - Przy pełnym świetle kamer, na oczach milionów Polaków dokonuje się kolejne oszustwo Platformy, nie pierwszy raz - dodał.

Polityk podkreślił, że "poza ogólnikami brak jest konkretów". - Miał być dobrowolny ZUS, kwota wolna podniesiona do 60 tys. zł od nowego roku, podwyżki dla budżetówki o 20 proc., a dla nauczycieli o 30 proc. od stycznia, likwidacja składki zdrowotnej i wiele innych - wyliczał Rafał Bochenek.

- Jedyne, co jest konkretnie zapisane, to zemsta, odwet i rozliczenia po to, by przykryć brak realizacji programu wyborczego - dodał.

REKLAMA

"Zapowiada się chaos i zrzucanie odpowiedzialności"

- Widać, że w koalicji trzeszczy i iskrzy, bo pomimo zapowiedzi, że umowa będzie dotyczyła podziału stanowisk i programu - de facto nie ma ani jednego, ani drugiego. Są jakieś ogólne hasła, z których nic nie wynika - ocenił Bochenek.

- Zresztą już dzisiaj widać, że zapowiada się chaos i przerzucanie odpowiedzialności, bo partia Razem do rządu nie wejdzie, a kobiety ze Strajku Kobiet krzyczą, że zostały oszukane i wykorzystane - wskazał.

Czytaj także:

PAP/łl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej