Minister sprawiedliwości: to TK decyduje o tym, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, a nie Borys Budka

- To Trybunał Konstytucyjny decyduje o tym, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, czy też nie, a nie Borys Budka - mówił we wtorek w Sejmie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, podczas wyboru posłów-członków KRS. Jego słowom towarzyszyły okrzyki posłów PiS: "konstytucja".

2023-11-14, 18:20

Minister sprawiedliwości: to TK decyduje o tym, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, a nie Borys Budka
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na sali obrad Sejmu w Warszawie. Foto: PAP/Tomasz Gzell

W Sejmie trwa wybór posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa. Borys Budka przedstawił kandydatury posłów KO: Kamili Gasiuk-Pihowicz i Roberta Kropiwnickiego. Podkreślił też m.in., że Sejm obecnie "rozpoczyna proces uzdrowienia konstytucyjnego organu, jakim jest KRS". Według niego poprzedni Sejm "dopuścił się rażącego złamania konstytucji, formułując ten organ w sposób sprzeczny z konstytucją".

Po wypowiedzi Borysa Budki głos zabrał szef MS Zbigniew Ziobro.

- Szanowny Panie Budka, chciałem panu przypomnieć, że to Trybunał Konstytucyjny decyduje o tym, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, czy też nie, a nie Borys Budka - powiedział Zbigniew Ziobro.

"Niech pan będzie konsekwentny"

Zwracając się do Borysa Budki, wskazał, że na "KOD-owskich manifestacjach" padają "piękne słowa, rodem z najpiękniejszej polskiej literatury często". - Tak często machacie tam tymi konstytucjami. W tych książeczkach, książkach, w tych zapisach jest też norma prawna, która mówi, że dopóki ustawa nie została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny, a nie przez pana Borysa Budkę, jest obowiązującym w Polsce prawem, to niech pan będzie konsekwentny - powiedział Zbigniew Ziobro.

REKLAMA

Jego wypowiedzi towarzyszyły okrzyki: "konstytucja", do których dołączył szef MS.

"Będziecie rozliczani również za łamanie konstytucji"

Minister sprawiedliwości dodał, że to zapowiedzi Borysa Budki są niezgodne z konstytucją. - Przestrzegam, po nocy jest dzień, przyjdzie czas, że wy też znajdziecie się w ławach opozycji, a wtedy będziecie rozliczani również za łamanie konstytucji. (...) Niech pan nie będzie taki pewny siebie, czas biegnie szybko - powiedział Zbigniew Ziobro.

W tym momencie posłowie opozycji wznieśli okrzyki: "będziesz siedział".

- Liczę na was. Mam nadzieję, że nie okażecie się takimi fujarami, jak za czasów Trybunału Stanu - odpowiedział Ziobro, nawiązując do nieudanej próby postawienia go przed Trybunałem Stanu.

REKLAMA

Koniec czasu i wznowienie wypowiedzi 

Marszałek Sejmu upominał Zbigniewa Ziobrę, że skończył mu się czas. Posłowie PiS zaczęli skandować: "regulamin". Hołownia tłumaczył, że "regulamin Sejmu został zastosowany w tej sprawie w sposób literalny". Jak zapowiedział, jeśli posłowie będą uniemożliwiali prowadzenie obrad, on rozpocznie procedurę przywoływania posłów do porządku, która zakończy się przerwaniem obrad.

Ostatecznie marszałek Sejmu umożliwił ministrowi sprawiedliwości dokończenie wypowiedzi.

- Art. 187 u 1 konstytucji o Krajowej Radzie Sądownictwa stanowi, że składa się ona m.in., w ustępie 2 - z 15 członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych. A w ustępie 4 tenże artykuł mówi, że ustrój, zakres działania, tryb pracy Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposób wyboru jej członków określa kto? Borys Budka? Nie, ustawa - podkreślił Zbigniew Ziobro.

Czytaj więcej:

1. Posiedzenie Sejmu - dzień drugi: 

PAP/nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej