Jabłoński o Karpińskim w PE: nie powinien reprezentować Polski na arenie międzynarodowej
- Włodzimierz Karpiński powinien zrezygnować ze wszystkich funkcji publicznych, a zarzuty, które są mu postawione, powinny być przedmiotem oceny sądu - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Według niego Karpiński nie powinien reprezentować Polski na arenie międzynarodowej.
2023-11-15, 15:26
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że podpisał dokumenty informujące trzy osoby o pierwszeństwie przysługującym im w objęciu mandatu do Parlamentu Europejskiego. Chodzi m.in. o Włodzimierza Karpińskiego. Były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL od lutego przebywa w areszcie. Zatrzymano go w związku z tzw. aferą śmieciową. Usłyszał zarzuty korupcyjne związane z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie.
- Rafał Bochenek: "rewolucja moralna" ma dziś twarz Włodzimierza Karpińskiego
- Tymczasowe aresztowanie Karpińskiego. Prokuratura przesłała do sądu wniosek o jego przedłużenie
- Człowiek stojący pod bardzo poważnym zarzutami korupcyjnymi, gdzie sąd - nie prokuratura, ale sąd - stwierdził, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa - musiał tak stwierdzić, bo inaczej nie zastosowałby aresztu - obejmuje mandat i będzie reprezentował Polskę w Parlamencie Europejskim, to myślę, że dobrze pokazuje, czym tak naprawdę dla tych ludzi jest praworządność - powiedział Jabłoński w środę dziennikarzom w Sejmie.
Według niego Karpiński powinien zrezygnować ze wszystkich funkcji publicznych, a zarzuty, "które są mu postawione, powinny być przedmiotem oceny sądu". - Nie powinien on reprezentować Polski na arenie międzynarodowej - dodał wiceminister.
REKLAMA
Oczekiwanie na oświadczenie kandydata
Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak mandatu europosła. Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman, który w październiku tego roku zdobył mandat do polskiego Sejmu i go objął. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, lecz ona także została wybrana na posłankę. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, ale polityk zmarł w maju br. Mandat europosła przypada więc kolejnemu kandydatowi - właśnie Włodzimierzowi Karpińskiemu.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, Marszałek Sejmu zawiadamia, na podstawie informacji Państwowej Komisji Wyborczej, kolejnego kandydata z tej samej listy kandydatów, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu w PE w miejsce osoby, której wygasł mandat.
Oświadczenie kandydata o przyjęciu mandatu do PE powinno być złożone w terminie 7 dni od dnia doręczenia zawiadomienia. Niezłożenie go w tym terminie oznacza zrzeczenie się pierwszeństwa do obsadzenia mandatu.
PAP/st
REKLAMA
REKLAMA