"Symbol nowej koalicji". Rzecznik PiS o uwolnieniu Włodzimierza Karpińskiego

- Uwolnienie z aresztu Włodzimierza Karpińskiego, który ma poważne zarzuty korupcyjne i objęcie przez niego mandatu europosła, to wydatny symbol nowej koalicji; rękami Hołowni Tusk realizuje politykę bezkarności wobec starych kumpli i odmrażania układu - napisał rzecznik PiS Rafał Bochenek na Twitterze.

2023-11-16, 21:25

"Symbol nowej koalicji". Rzecznik PiS o uwolnieniu Włodzimierza Karpińskiego
Włodzimierz Karpiński i mecenas Michał Królikowski podczas wypowiedzi dla mediów przed komendą miejską policji w Mysłowicach, 16.11.2023. . Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Podejrzany o korupcję Włodzimierz Karpiński opuścił w czwartek po południu areszt w Mysłowicach. Stało się tak po decyzji prokuratury, która uchyliła ten środek zapobiegawczy w związku z postanowieniem marszałka Sejmu stwierdzającym objęcie przez Karpińskiego mandatu europosła.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał w środę, że podpisał dokumenty informujące trzy osoby o pierwszeństwie przysługującym im w objęciu mandatu do Parlamentu Europejskiego.

"Skandal na skalę europejską"

Do sprawy odniósł się we wpisie na portalu X (Twitterze) rzecznik PiS Rafał Bochenek. "Uwolnienie z aresztu p. Karpińskiego, który ma poważne zarzuty korupcyjne i objęcie przez niego mandatu europosła to wydatny symbol nowej koalicji. To skandal na skalę europejską. Rękami Szymona Hołowni Tusk realizuje swoją politykę bezkarności wobec starych kumpli i odmrażania układu. I to jest ta nowa jakość w polityce Panie Marszałku Hołownia?? Miało być inaczej, a wyszło jak zawsze. Jedno mówicie, a co innego robicie; Aferzyści Tuska" - podkreślił Bochenek.

Zarzut korupcyjne

Włodzimierz Karpiński, były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL opuścił areszt, w którym przebywał od lutego. Zatrzymano go w związku z tzw. aferą śmieciową. Usłyszał zarzuty korupcyjne związane z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie.

REKLAMA

Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak mandatu europosła. Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman, który w październiku tego roku zdobył mandat do polskiego Sejmu i go objął. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, lecz ona także została wybrana na posłankę. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, ale polityk zmarł w maju br. Mandat europosła przypada więc kolejnemu kandydatowi - właśnie Włodzimierzowi Karpińskiemu.

PKW informuje marszałka Sejmu

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, Marszałek Sejmu zawiadamia, na podstawie informacji Państwowej Komisji Wyborczej, kolejnego kandydata z tej samej listy kandydatów, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu w PE w miejsce osoby, której wygasł mandat.

Oświadczenie kandydata o przyjęciu mandatu do PE powinno być złożone w terminie 7 dni od dnia doręczenia zawiadomienia. Niezłożenie go w tym terminie oznacza zrzeczenie się pierwszeństwa do obsadzenia mandatu.

Czytaj także:

Karpińskiemu przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych. Jak podaje prokuratura, wartość zamówień wyniosła prawie 600 mln zł.

PAP/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej