Budować czy nie budować? Niejednoznaczne opinie polityków opozycji dot. projektu CPK

2023-11-27, 11:57

Budować czy nie budować? Niejednoznaczne opinie polityków opozycji dot. projektu CPK
Nowy pełnomocnik rządu ds. CPK chciałby, aby projekt był wielowariantowy i decyzje o realizacji poszczególnych wariantów wynikały z aktualnej sytuacji, z jednej strony gospodarczej, a z drugiej realnych potrzeb rynku. Foto: CPK

Amerykański politolog polskiego pochodzenia Andrew Mychta napisał w mediach społecznościowych, że "projekty takie jak Via Baltica, Via Carpatia i CPK w Polsce powinny mieć najwyższy priorytet". To nie jedyny głos opowiadający się za kontynuacją tych inwestycji. Wśród polityków opozycji nie brakuje jednak opinii, że plan budowy CPK, w najlepszym wypadku, należy okroić.

Odpowiadający w NATO za logistykę generał Alexander Sollfrank w rozmowie z agencją Reutera podkreślił, że Rosja będzie w stanie w ciągu kilku lat odbudować swój potencjał i zaatakować państwa należące do NATO. Jego zdaniem sojusznicze siły zbrojne powinny móc swobodnie przemieszczać się pomiędzy państwami członkowskimi. Generał wskazał, że "to, czego nie zrobimy w czasie pokoju, nie będzie gotowe w przypadku kryzysu lub wojny".

Do tych wypowiedzi odniósł się politolog Andrew Mychta, który wskazał, że kluczowe polskie inwestycje mają nie tylko znaczenie gospodarcze, ale również są istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa całego Sojuszu Północnoatlantyckiego.

"Niezależnie od nazwy NATO powinno skupić się na poprawie mobilności wojskowej w całej swojej strefie wpływów, zwłaszcza na linii północ-południe wzdłuż wschodniej granicy" - napisał Mychta. Zaznaczył ponadto, że "projekty takie jak Via Baltica, Via Carpatia i CPK w Polsce powinny mieć najwyższy priorytet".

Budować czy nie budować?

Gorące dyskusje wokół budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego trwają w Polsce od chwili, gdy w 2017 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości przedstawił koncepcję dotyczącą tej inwestycji. Politycy opozycji nie pozostawiali suchej nitki na tym pomyśle. Często padały słowa o "gigantomanii".

Po październikowych wyborach parlamentarnych ton wypowiedzi niektórych polityków opozycyjnych dotyczący CPK nieco się zmienił. Jednak los projektu nadal nie jest znany. W przestrzeni publicznej pojawiają się bowiem skrajne opinie, część z nich mówi o tym, by wstrzymać realizację projektu.

Jedna z ostatnich wypowiedzi lidera KO Donalda Tuska wskazuje na to, że polityk jest przeciwny budowie portu lotniczego w Baranowie. - Wolę wsiąść w taksówkę w Trójmieście i dojechać na lotnisko, niż pociągiem jechać do Baranowa - powiedział na spotkaniu z mieszkańcami wrocławskiego Jagodna.

- Jednym z grzechów tej władzy był powrót choroby centralizacyjnej. Wszystko ma być duże, centralne i najlepiej imienia Jarosława Kaczyńskiego. To jest ten pomysł na rzeczywistość. W czasie kiedy byłem premierem, dużo wysiłku włożyłem w to, żeby przygotować Polskę do Euro 2012 i wtedy też budowaliśmy albo rozbudowywaliśmy lokalne regionalne lotniska - mówił.

Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO, w jednym z udzielonych wywiadów stwierdził wprost, że "realizacja CPK musi być wstrzymana". - Muszą zostać rozliczone gigantyczne pieniądze, które zostały zmarnowane. Ten projekt musi być przejrzany przez ekspertów i wtedy muszą być podjęte finalne decyzje - mówił.

- Ale odpowiadając zero-jedynkowo, tak, ten projekt zostanie zatrzymany. Musimy jeszcze zobaczyć, jakie kontrakty zostały podpisane. Musimy zobaczyć, ile pieniędzy publicznych da się uratować. Ten projekt zawierał też inwestycje jakby naokoło CPK, na przykład kolejowe. Zobaczymy, które z tych rzeczy będą wykorzystane - zaznaczył.

"Gigantomania" kontra "skok rozwojowy"

Budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego krytykuje też poseł Trzeciej Drogi Ryszard Petru, który mówił, że to wyraz "gigantomanii" PiS. - Jest to projekt przeskalowany, który miał być na początku portem lotniczym, a staje się portem lotniczo-kolejowym - stwierdził w Polsat News.

Mówił też, że "Europa będzie odchodziła od latania na rzecz kolei". - Nie jestem też pewien, czy Polska może przyjąć funkcję hubu (...). Mamy silną konkurencję w Berlinie - tłumaczył.

Jego partyjny kolega Michał Gramatyka w RMF FM stwierdził natomiast, że gdyby decyzja należała do niego, "to po odpowiednim audycie i może po pewnych korektach projekt byłby kontynuowany". Senator Nowej Lewicy Magdalena Biejat w rozmowie z wnp.pl również opowiedziała się za audytem. Jak podkreśla, inwestycje w kolej są potrzebne, ale konieczny jest audyt w CPK, by zdecydować, co zachować, co zmienić, a z czego zrezygnować. Jednak kategorycznie stwierdziła, że "budowę lotniska w Baranowie uważa za niepotrzebną".

W bardziej koncyliacyjnym tonie wypowiadała się natomiast posłanka Partii Razem, która pytana w Radiu Wnet o projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego, przyznała, iż "osobiście jest przekonana, że to będzie dla nas bardzo duży skok rozwojowy".

- Lewica mówiła w wyborach, że "nie" dla budowy nowego lotniska, ale "tak" dla rozbudowy sieci i linii kolejowych dużych prędkości. Potrzebujemy spokojnej i rzeczowej rozmowy, opartej na faktach, która będzie skupiała się na tym, co jest w interesie Polski, co nam może dawać taki projekt. Osobiście jestem przekonana, że to będzie bardzo duży skok rozwojowy dla nas. Nie rozumiem tych obiekcji związanych np. z rozbudową infrastruktury kolejowej - stwierdziła.

Czytaj także:

"Kluczowy dla Polski projekt"

Marcin Horała w TVP Info mówił, że projekt CPK został tak "zakotwiczony", że jego zamknięcie nie będzie łatwe. Wyjaśnił, że jest to wielkie przedsięwzięcie infrastrukturalne, które od początku było przewidziane nie na jedną, dwie czy nawet trzy kadencje rządu. I - jak zaznaczył - "został on tak zaprojektowany i umocowany, żeby ciężko mu było zaszkodzić".

Powiedział, że przeciwnicy inwestycji musieliby najpierw zmienić ustawę o CPK, a - jak przypomniał - "prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że CPK jest jednym z kluczowych dla Polski projektów i będzie go bronił, korzystając ze swoich prezydenckich uprawień. Poza tym - jak mówił - CPK jest wpisany do sieci bazowej Transeuropejskiej Sieci Transportowej (TEN-T), czyli znalazł się na liście głównych szlaków komunikacyjnych w UE".

- To jest nasze zobowiązanie wobec partnerów z UE do wspólnego tworzenia systemu transportowego - wskazał. Zaznaczył też, że część projektów związanych z CPK otrzymało już dofinansowanie ze środków UE i rezygnacja z ich realizacji oznaczałaby konieczność zwrotu pieniędzy. Dodał również, że kilka przedsięwzięć związanych z CPK zostało wpisanych do Krajowego Planu Odbudowy.

Wyraził nadzieję, że rozsądek, dbałość o państwo i elementarna gospodarność jednak zwyciężą u polityków KO, którzy zapowiadali wstrzymanie realizacji CPK. Powiedział też, że inwestycja nie tylko ma istotne znacznie dla rozwoju Polskich Linii Lotniczych LOT i całej gospodarki, ale jest też strategiczna z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.

Czytaj także:

Projekt międzykontynentalny o znaczeniu politycznym, gospodarczym i obronnym. Eksperci o CPK

Polsat News,TVP INFO,PAP,Do Rzeczy,money.pl,wp.pl, wnet.pl,wnp.pl,pkur


Polecane

Wróć do strony głównej