Wojewoda mazowiecki nie chce być instytucjonalnie kojarzony z nowym premierem. Zwrócił się do Tuska z "pilnym żądaniem"

Tobiasz Bocheński wyjaśnił, że gdy podczas pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji premier Mateusz Morawiecki złożył dymisję, to samo zrobili wszyscy wojewodowie i wicewojewodowie. - Jestem w tej chwili w stanie dymisji, która czeka na rozpatrzenie przez premiera wraz z ministrem spraw wewnętrznych - mówił Bocheński.

W środę po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska Bocheński zwrócił się do nowego premiera z "żądaniem pilnego przyjęcia" jego dymisji. "Kierowałem się przy obejmowaniu zaszczytnej funkcji wojewody mazowieckiego troską o przyszłość naszej Ojczyzny oraz poczuciem dobra wspólnego" - napisał.

Dyshonor

"Pańskie poglądy, działania, zaniedbania, wybory życiowe i przyświecające panu wartości stanowią zaprzeczenie wszystkiego, co winno leżeć nie tylko u podstaw dobrego rządu, ale również być spoiwem polskiego życia publicznego" - dodał, zwracając się do Donalda Tuska.

Bocheński podkreślił, że "każda chwila instytucjonalnego kojarzenia z takim premierem" jest dla niego "dyshonorem".

Wojewodę powołuje i odwołuje premier na wniosek ministra właściwego do spraw administracji publicznej.

• Tusk nie odpowiedział na pytania po exposé. Posłowie PiS oburzeni
  
• Tusk chce zmian w delegacjach TVP i Polskiego Radia na szczyt RE. Senator Lewicy: nie lubi niektórych dziennikarzy

tvp.info,Platforma X,pkur