Radosław Lubczyk wiceministrem cyfryzacji? Jeździ ferrari, a pobiera dietę z powodu trudnej sytuacji materialnej

2023-12-14, 15:55

Radosław Lubczyk wiceministrem cyfryzacji? Jeździ ferrari, a pobiera dietę z powodu trudnej sytuacji materialnej
Radosław Lubczyk (klub PSL-Koalicja Polska). Foto: Twitter @infodent24_pl

Portal szczecinek.com poinformował, że Radosław Lubczyk z Trzeciej Drogi zostanie wiceministrem cyfryzacji. Poseł ma odpowiadać m.in. za cyberbezpieczeństwo. Ta nominacja może budzić wątpliwości. Jeden z dziennikarzy opisywał we wrześniu sprawę interpelacji posła, która była identyczna z tekstem jaki otrzymał wcześniej z innych źródeł. Zapytał o to posła, ten jednak nie udzielił nigdy odpowiedzi. To jednak nie jedyne kontrowersje wokół polityka.

Radosław Lubczyk dostał się do Sejmu z list Trzeciej Drogi. Nie przeszkodziły mu w tym kontrowersje związane z jego finansami. Polityk bowiem podczas ubiegłej kadencji Sejmu złożył wniosek o dodatkowe uposażenie ze względu na trudną sytuację majątkową i je otrzymał – w sumie 778 tys. zł.

Sejm wypłaca wynagrodzenie tym posłom, którzy zrezygnowali z działalności zarobkowej i wybrali aktywność posła zawodowego. Przysługujące w takiej sytuacji wynagrodzenie sięga ok. 150 tys. zł rocznie. Pozostali posłowie decydują się, by pozostać aktywnymi zawodowo i nie otrzymują poselskich diet.

Potrzebujący poseł

Problem polega jednak na tym, że Radosław Lubczyk może pochwalić się dobrze funkcjonującą spółką dentystyczną z dochodami, ferrarim wartym milion, porsche i bmw oraz nieruchomościami wartymi 2,1 mln zł.

Całą sprawę opisali dziennikarze WP. Poseł Lubczyk prowadzi indywidualną stomatologiczną praktykę lekarską. Przez siedem lat przychód z tej działalności wyniósł ponad 5,3 mln zł (5 334 806,56 zł). Dochód wyniósł zaś tylko 68 752,65 zł, czyli niespełna 10 tys. zł rocznie. To politykowi dało formalną możliwość złożenia w Sejmie wniosku o dodatkowe uposażenie. Problem jednak w tym, że poseł ma również wszystkie udziały w spółce Lubczyk Invest SP z o.o., która jest faktycznym właścicielem Stomatologia Lubczyk Dent spółka z o.o. Prezesem "spółki matki" jest żona posła.

Łączny zysk netto spółki Stomatologia Lubczyk Dent w latach 2016-2022 wyniósł 1 688 394,15 zł. Ona jest też formalnym właścicielem ferrari portofino, wartego milion złotych – poseł "tylko" z niego korzysta. Ma też porsche, fiata 500 i motocykl BMW, a jego nieruchomości warte są według oświadczenia majątkowego 2,1 mln zł.

O porsche przed Sejmem pytał już w ubiegłym roku poseł Janusz Kowalski. Wtedy Radosław Lubczyk stwierdził jednak, że auto jest jego.

Interpelacja 

To jednak nie koniec kontrowersji wokół nowego wiceministra cyfryzacji. Patryk Słowik, dziennikarz związany z portalem Wirtualna Polska, w swoim wpisie opublikowanym na serwisie X poinformował o interpelacji posła Lubczyka. Interpelacja ta skupiała się na potencjalnych wpływach, jakie koncern Ericsson miałby wywierać w ministerstwie cyfryzacji. 

Dziennikarz zapytał wprost: "Kto napisał interpelację, którą złożył poseł Radosław Lubczyk? Czy byli to ludzie pracujący dla chińskiego koncernu technologicznego?". Jego pytania związane są z tym, że zanim poseł Lubczyk złożył tę interpelację, znana była jej treść. 

"4 sierpnia 2023 r. jeden z polityków przesłał mi pismo bliźniacze z tym, które złożył Radosław Lubczyk. 9 sierpnia 2023 r. dostałem informację, bez kopii pisma, od kolejnego polityka - z zaznaczeniem, że "różni ludzie" szukają posła do złożenia interpelacji. W skrócie więc: 24 sierpnia 2023 r. do Sejmu wpłynęła interpelacja posła Radosława Lubczyka, której treść znałem kilka tygodni wcześniej, a moi rozmówcy mówili, że pismo to przekazują politykom lobbyści pracujący na rzecz Chińczyków." - czytamy we wpisie dziennikarza.

"Sprawa jest o tyle ciekawa, że do Sejmu w tej kadencji wpłynęło już kilka interpelacji, w których sugerowano związki ministra cyfryzacji z koncernem Ericsson... tylko gdy ktoś inny był ministrem cyfryzacji, a dokładniej Marek Zagórski, ewentualnie o praktykach korupcyjnych Ericssona. Gdyby ktoś lubił teorie spiskowe, to gotów by pomyśleć, że czyjąś metodą działania jest kwestionowanie uczciwości ministrów cyfryzacji poprzez wiązanie ich z Ericssonem. Tak naprawdę chodzi o grubą kasę i wpływy. Rząd PiS postanowił bowiem zablokować dostęp chińskich dostawców, w tym przede wszystkim Huaweia, do polskiego rynku 5G. Temu miała służyć nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, której ostatecznie nie uchwalono." - napisał Patryk Słowik.

Czytaj także:

Zobacz również: Radosław Lubczyk w PR24

dz/pr24.pl, X

Polecane

Wróć do strony głównej