Grabiec powiedział, czemu wysłannicy TVP i Polskiego Radia nie mogli polecieć z Tuskiem. "Tam nie pracują dziennikarze"
2023-12-15, 16:50
Szef kancelarii premiera, podczas konferencji prasowej, był pytany o to, dlaczego rządowym samolotem z Donaldem Tuskiem nie mogli polecieć dziennikarze Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Jan Grabiec stwierdził, że w tych mediach nie pracują dziennikarze, ale "osoby, które wykonują działania propagandowe".
Podczas piątkowej konferencji prasowej nowy szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiadał na pytania. Jedno z nich dotyczyło lotu Donalda Tuska do Brukseli i braku zaproszenia do rządowego samolotu ekipy Polskiego Radia i Telewizji Polskiej.
- Liczba miejsc w samolocie rządowym jest ograniczona. Zadbaliśmy o obecność dziennikarzy przede wszystkim. Jeśli chodzi o inne firmy, to mam nadzieję, że tam sytuacja się zmieni na tyle, że również Telewizja Polska czy Polskie Radio będzie proponowało do składu różnych delegacji czy wysyłało na konferencje prasowe również dziennikarzy. Wtedy te osoby z całą pewnością będą traktowane tak jak wszyscy inni dziennikarze - powiedział Jan Grabiec.
"Osoby, które wykonują działania propagandowe"
Dopytywany o to czy według niego "dziennikarz TVP nie jest dziennikarzem", stwierdził, iż "osoby, które wykonują działania propagandowe, nawet jeśli używają tej nazwy - że są dziennikarzami - nie są nimi w istocie".
- Wiemy wszyscy przecież o tym: to jest zupełnie inny zawód, inna profesja. Czekamy więc na powrót dziennikarzy do mediów publicznych. Tak być powinno. To powinny być osoby niezależne, które prezentują swoje opinie, ustalenia dotyczące przez nich stwierdzonej prawdy, a nie wytyczne z tej czy innej ulicy, czy to z Nowogrodzkiej czy z Wiejskiej - podjęte przez decydentów politycznych czy sztaby medialne poszczególnych polityków - dodał szef KPRM.
Posłuchaj
W kampanii wyborczej liderzy opozycji zapowiadali reformy mediów publicznych. Donald Tusk na jednym z wieców powiedział, że "po wygranych wyborach i utworzeniu nowego rządu będziemy potrzebowali dokładnie 24 godziny, żeby telewizja pisowska zamieniła się w publiczną".
Dokonaniem zmian w mediach publicznych ma się zająć nowy minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz.
- "To fundament każdej demokracji". Jolanta Hajdasz o wolności słowa i pluralizmie w mediach
- Demonstracja przed TVP. Joanna Lichocka: postkomuna wróciła i chce zniszczyć wolne media
PR24/PAP/IAR