"Święta z Ubogimi". Kard. Nycz: Boże Narodzenie to czas szczególnie trudny dla potrzebujących i samotnych

- Pamiętajcie, że jesteście najważniejszą cząstką Kościoła - powiedział do ubogich i bezdomnych kard. Kazimierz Nycz w czasie bożonarodzeniowego obiadu organizowanego przez Wspólnotę Sant’Egidio. Dodał, że dla Kościoła działalność charytatywna to nie "dodatek", ponieważ głoszenie Słowa, posługa sakramentów i posługa miłości to jednakowo ważne elementy.

2023-12-25, 18:51

"Święta z Ubogimi". Kard. Nycz: Boże Narodzenie to czas szczególnie trudny dla potrzebujących i samotnych
Uczestnicy Bożonarodzeniowego Obiadu z Ubogimi w Kościele Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie. Foto: PAP/Leszek Szymański

Kard. Kazimierz Nycz spotkał się w Boże Narodzenie z ubogimi i bezdomnymi na świątecznym spotkaniu organizowanym po raz piętnasty przez warszawską Wspólnotę Sant’Egidio w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego na warszawskim Ursynowie.

W tym roku do wspólnego stołu Świąt z Ubogimi zasiadło około 400 osób ubogich, bezdomnych, samotnych, a także uchodźców z Ukrainy oraz mieszkańców Domu Pomocy Społecznej.

Święta Bożego Narodzenia to czas szczególnie trudny dla osób ubogich i samotnych

Składając ubogim świąteczne życzenia kard. Nycz przypomniał, że wiele lat temu członkowie Wspólnoty Sant’Egidio zauważyli, iż święta Bożego Narodzenia to czas szczególnie trudny dla osób ubogich i samotnych.

REKLAMA

- To po ludzku najbardziej dokuczliwy dzień, kiedy człowiek zostaje sam wtedy, gdy inni są przy stołach rodzinnych czy przy stołach swoich wspólnot - mówił.

Przypomniał słowa papieża Franciszka, że "ludzie potrzebujący w Kościele to nie grupa, która jest zadana Caritasowi czy innym organizacjom takim, jak Wspólnota Sant’Egidio, które się mogą wykazać jakąś dobroczynnością".

- Ludzie samotni, potrzebujący pomocy, są najważniejszą częścią Kościoła. W związku z tym my się tu spotykamy i przychodzimy na te spotkania po to, żeby być z tą najważniejszą częścią Kościoła - podkreślił.

Jak zastrzegł, "nie chodzi o to, żeby wygłosić ileś przemówień, zabłysnąć w świetle kamer". - Chodzi o to, żeby Kościół zauważył swoją najważniejszą cząstkę - zaznaczył.

REKLAMA

Zdaniem metropolity warszawskiego, "prawo i sens do takich spotkań, jak dzisiejsze, ma przede wszystkim ten, kto tym problemem samotności zajmuje się cały rok".

- To nie jest jakiś fajerwerk raz w roku na Boże Narodzenie. To wtedy jest naturalne i uzasadnione, kiedy za tym stoi całoroczna praca ludzi, wolontariuszy, ludzi Kościoła czy niekoniecznie ludzi Kościoła, którzy dbają o samotnych, którzy dbają o bezdomnych, głodnych w każdy dzień z 365 dni w roku - stwierdził.

"Samotni, potrzebujący, są najważniejszą częścią Kościoła"

Dodał, że przychodzi co roku na spotkania organizowane przez Wspólnotę Sant’Egidio ponieważ wie, że stoi za tym całoroczna praca z ubogimi "wynikająca z miłości bliźniego".

- Pamiętajcie, że jesteście najważniejszą cząstką Kościoła. Kościół nie dlatego prowadzi działalność charytatywną, że to taki ważny dodatek. Nie, to nie jest dodatek. To jest istotna część działalności Kościoła - podkreślił.

REKLAMA

Kard. Nycz wyjaśnił, że "w Kościele głoszenie Słowa Bożego, posługa sakramentów świętych i posługa miłości stanowią trzy jednakowo ważne elementy".

Hierarcha porównał Kościół do stolika, który musi mieć wszystkie nogi równej długości, żeby stabilnie stać. - Nie można zamknąć działalności Kościoła do głoszenia Słowa i udzielania komunii św., dawania sakramentów. Taki Kościół byłby w jakimś sensie kulawy. Ta trzecia noga miłości charytatywnej, do wszystkich skierowanej, do ludzi potrzebujących, jest konieczna dlatego właśnie, że samotni, potrzebujący, są częścią Kościoła - powiedział.

Podczas bożonarodzeniowego obiadu na każdego z gości czekały świąteczne potrawy, choinka i śpiewane na żywo kolędy. W menu bożenarodzeniowego obiadu znalazły się: barszcz z uszkami, pierogi, sałatki, pieczone mięso z ziemniakami i kapustą oraz domowe ciasta na deser. Goście otrzymali również prezenty.

Tradycja bożonarodzeniowego obiadu powstała w Rzymie w 1982 roku i od lat żywa jest we wspólnotach na całym świecie.

REKLAMA

Wspólnota Sant’Egidio

Wspólnota Sant’Egidio skupia się na budowaniu mostów przyjaźni z najbardziej marginalizowanymi i wykluczonymi członkami społeczeństwa – bezdomnymi, osobami starszymi, dziećmi ulicy, więźniami i uchodźcami - inspirację i siły czerpiąc z regularnej modlitwy i lektury Słowa Bożego.

Troszczy się o sprawy pokoju, ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego. Wspólnota powstała w 1968 r. w Rzymie z inicjatywy grupy licealistów z Andreą Riccardim na czele. Dziś należy do niej ponad 65 tys. osób w 73 krajach świata.

"Takie spotkania dodają sił"

Mateusz Łysiak ze Wspólnoty Sant'Egidio powiedział, że uczestnicy obiadu bożonarodzeniowego to przede wszystkim osoby samotne i potrzebujące. Tego dnia nie będą spędzać w samotności.

Posłuchaj

Mateusz Łysiak ze Wspólnoty Sant'Egidio o uczestnikach spotkania: dziś nie będą samotni (źr. IAR) 0:24
+
Dodaj do playlisty

Jednym z uczestników obiadu był pan Robert. Od kilku lat wychodzi z kryzysu bezdomności. Takie spotkania, jak dzisiejsze, dają mu dużo siły.

REKLAMA

Posłuchaj

Pan Robert od kilku lat wychodzi z kryzysu bezdomności: to jedna wielka rodzina (źr. IAR) 0:26
+
Dodaj do playlisty

Pani Helena ze wspólnoty od czterech lat pomaga w organizacji uroczystego obiadu. W tym roku razem z bratem pakowała prezenty. Jak mówi, sprawianie radości ludziom jest dla niej bardzo ważne.

Posłuchaj

Helena, wolontariuszka, ze Wspólnoty Sant'Egidio, zajmująca się pakowaniem prezentów (źr. IAR) 0:22
+
Dodaj do playlisty

***

Czytaj także:

***

REKLAMA

IAR/PAP/in./

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej