ETS2 wejdzie w życie rok później? Bruksela przystała na pomysł Polski
Jest propozycja, by nowy podatek klimatyczny w transporcie drogowym i budownictwie wszedł w życie rok później, czyli w 2028 roku. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka ustaliła nieoficjalnie, że taki zapis znalazł się w najnowszej wersji projektu prawa klimatycznego, negocjowanego obecnie przez ministrów środowiska unijnych krajów. Opóźnienie wejścia w życie ETS2 było jednym z postulatów Polski.
Beata Płomecka
2025-11-05, 09:01
Kompromisowe zapisy zaproponowała duńska prezydencja, dla której, jak wiele na to wskazuje, jest zgoda większości państw.
O możliwości przesunięcia daty wejścia w życie ETS2 informował w czwartek premier Donald Tusk. Jak mówił, Rada Europejska uzgodniła zapis o rewizji systemu ETS2, co stwarza możliwość przesunięcia wejścia tego systemu w życie.
Ogrzewanie będzie droższe, ale nieco później. ETS2 może wejść w 2028 roku
System handlu uprawnieniami do emisji ETS2 to rozszerzenie unijnego systemu handlu emisjami CO2, które od 2027 r. ma objąć sektory budownictwa i transportu drogowego. Jego celem jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, ale dla gospodarstw domowych oznacza to wzrost kosztów paliw i ogrzewania. Opłata będzie doliczana do cen węgla, gazu ziemnego, oleju opałowego czy benzyny.
Wzrostu kosztów życia boją się także eksperci. - Gdyby ETS2 wszedł w życie w 2027 r., tak, jak do tej pory planowano, średnio do tych kosztów ciepła i energii każde gospodarstwo domowe dopłaciłoby ponad 600 zł, natomiast w 2030 r. byłoby to już ponad 1400 zł miesięcznie - tłumaczył w październiku prof. Zbigniew Krysiak z SGH. Jak dodał, część gospodarstw musiałaby dopłacić więcej, np. 800 lub 1000 zł miesięczne. - W skali roku prowadziłoby to do masowych bankructw gospodarstw domowych, (...) prowadziłoby do ubóstwa energetycznego - stwierdził.
Atom nie uchroni przed ETS2
Prof. Krysiak wskazał też, że każda elektrownia ma swoją energetyczną stopę zwrotu, czyli stosunek pobieranej przez nią energii do oddawanej. Ta jest najwyższa dla małych elektrowni jądrowych i tzw. małych elektrowni jądrowych nowej generacji (reaktorów SMR). - Aby wdrożyć dość rozlegle te ostatnie w Polsce potrzebujemy ok. 10-15 lat, dlatego, aby zabezpieczyć się przed skutkami wejścia w życie opłat z tytułu ETS2, wprowadzenie tego systemu również najlepiej byłoby odsunąć przynajmniej na 10-15 lat - stwierdził.
Czytaj także:
- Włocławek dostanie elektrownię jądrową. "Pierwszy beton" w 2028 roku
- Koniec ogrzewania gazem. Mamy harmonogram zakazów
EU ETS2 (European Union Emissions Trading System 2) jest rozszerzeniem systemu EU ETS, który od 2005 r. obejmuje przemysł energochłonny, producentów energii i linie lotnicze. ETS2 ma od 2027 r. objąć emisje CO2 pochodzące ze spalania paliw kopalnych w budynkach i transporcie drogowym. EU ETS2 ma doprowadzić do redukcji emisji o 43 proc. do 2030 r. w porównaniu z 2005 r. oraz do neutralności klimatycznej do 2050 r.
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl