Dr Sutkowski o ograniczeniu dostępu do napojów energetycznych: te substancje uzależniają
Rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce dr Michał Sutkowski ocenił, że "nie tylko regulacje prawne dotyczące napojów energetycznych są ważne, ale także świadomość i edukacja". Dodał, że trzeba wprowadzić kampanię edukacyjną i wytworzyć modę, by tego typu produktów nie nadużywać.
2024-01-09, 06:30
Michał Sutkowski dodał, że 150 mg/l kofeiny lub tauryny nie jest bardzo dużą dawką, a "wszystko, co jest poniżej, nie ma takiego działania psychostymulującego". Zaznaczył, że dużo zależy od ilości i że oszukujemy się, jeśli chodzi o tego typu regulacje. "Bo wprowadzamy jakąś małą dawkę leku czy substancji na rynek, traktując to jako dawkę jednorazową". Dodał, że wszystko zależy od tego, co zrobi z tym człowiek oraz że może on kupić produkty z daną substancją w większej ilości.
Zaznaczył, że działanie energetyków polega na tym, że "przy niedużej ilości tego napoju mamy dużą dawkę tauryny, kofeiny, cukru". Dodał, że te substancje uzależniają.
Świadomość i edukacja
Podkreślił, że ważne są nie tylko regulacje prawne, ale także świadomość i edukacja. Dodał, że ma na myśli edukowanie społeczeństwa poprzez różnego rodzaju kampanie edukacyjne. - Poza regulacją prawną trzeba wprowadzić także kampanię edukacyjną i wytworzyć modę, by tego typu produktów nie nadużywać - podsumował Michał Sutkowski.
Adwokat Tymoteusz Paprocki zauważył, że producenci napojów energetycznych przygotowali się do zmiany dotyczącej sprzedaży napojów energetycznych, bo stworzyli wyroby, w których proporcje kofeiny i tauryny są zmniejszone. - Jeżeli produkt z zawartością kofeiny poniżej 150 mg/l jest oferowany w sprzedaży, to osoby niepełnoletnie mogą go nabywać - powiedział Tymoteusz Paprocki. Dodał, że ustawa jasno wskazuje, w jakim składzie dany energetyk może być sprzedawany tylko osobom pełnoletnim.
REKLAMA
Obejście zakazu sprzedaży napojów energetycznych
Dopytywany czy takie zabiegi producentów są obejściem prawa, odpowiedział, że w jego opinii nie. - Jeżeli jest przepis, który wskazuje na ograniczenia w handlu określonymi wyrobami, to ustawa wprowadza określone wymogi - ocenił. Dodał, że zmniejszenie ilości kofeiny w produktach nie jest obejściem ustawy, tylko wprowadzeniem wyrobu czy produktu na rynek, który może być przedmiotem obrotu, a osoby niepełnoletnie mogą go nabywać.
Od 1 stycznia br. w Polsce zakazana jest sprzedaż napojów energetycznych dzieciom i młodzieży do 18. roku życia, a także na terenie szkół i innych placówek oświatowych i w automatach. Ustawa z 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw (opublikowana 28 sierpnia 2023 r.), definiuje taki napój jako środek spożywczy, ujęty w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, w którego "składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie".
- Energetyki tylko dla dorosłych. Eksperci mówią wprost: ten napój to trucizna
- Uwaga na napoje energetyczne. Psycholog: dzieci szybko się uzależniają
dz/PAP
REKLAMA
REKLAMA