Sejm obraduje w niepełnym składzie. Hołownia: to nic nowego w polskiej demokracji

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że obradowanie izby w niepełnym składzie nie jest niczym nowym w polskiej demokracji. Dodał, że procedura obsadzenia mandatów po Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku będzie trwała "tyle ile będzie trzeba".

2024-01-16, 10:41

Sejm obraduje w niepełnym składzie. Hołownia: to nic nowego w polskiej demokracji
Marszałek Szymon Hołownia: procedura obsadzenia mandatów będzie trwała tyle ile będzie trzeba. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Podkreślił, że będzie to czysta procedura. Jak tłumaczył, w pierwszej kolejności jako Marszałek Sejmu zwraca się do osoby wskazanej przez przewodniczącego PKW z pytaniem, czy chce objąć mandat.

Wyjaśniał, że ta osoba ma 7 dni na podjęcie decyzji. Jeśli dana osoba odmówi, to Marszałek Sejmu ponownie zwróci się do przewodniczącego PKW, aby ponowić całą procedurę w przypadku kolejnej osoby z listy. Jeśli nikt nie przyjmie mandatu, to Marszałek Sejmu wydaje postanowienie o tym, że mandat poselski pozostaje nieobsadzony do końca kadencji. Marszałek podkreślił, że w przeszłości Sejm wielokrotnie obradował w niepełnym składzie, bo nie obsadzono mandatów. Podał przykład posiedzenia z listopada 2018 roku, na którym nie było obsadzonych 7 mandatów.

Wygaszenie mandatów

Marszałek Sejmu, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o wygaśnięcie mandatów dwóch skazanych b. szefów CBA i polityków PiS, podkreślił, że "dokonało się" ono 20 grudnia ubiegłego roku - z chwilą skazania obu polityków prawomocnym wyrokiem w związku z tzw. aferą gruntową, a więc "wygasił je sąd, a nie marszałek".

Podkreślił jednocześnie, że potwierdzenie wygaszenia mandatów - które jest niezbędne do rozpoczęcia procedury obsadzenia mandatów - "to zupełnie inna historia".

REKLAMA

Według niego w przypadku odwołania od postanowienia dotyczącego wygaszenia mandatu Kamińskiego, które zostało wysłane do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, "nie ma wątpliwości, ono zostało rozpatrzone" przez tę Izbę SN.

Z kolei - jeśli chodzi o mandat Wąsika - to Hołownia przekazał, że w piątek zwrócił się do prezesa Izby Pracy Piotra Prusinowskiego z pytaniem, co się dzieje z dokumentami, które zostały przesłane do tej Izby.

- Ja do niej je skierowałem, do Izby Pracy SN, i chciałbym wiedzieć, co się stało - czy ktoś je ukradł, czy są rozpatrywane, czy leżą w szafie, czy będzie jakieś orzeczenie - bo ja muszę mieć wiedzę, co się stało z aktami urzędowymi, odwołaniami posłów - mówił marszałek Sejmu.

Chodzi o odwołania, jakie Kamiński i Wąsik wnieśli od - podjętej przez marszałka Sejmu - decyzji o wygaszeniu ich mandatów, które Hołownia skierował do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego.

REKLAMA

Posłuchaj

Marszałek Szymon Hołownia: procedura obsadzenia mandatów będzie trwała tyle ile będzie trzeba (IAR) 0:27
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

dz/IAR, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej