Sejm obraduje w niepełnym składzie. Hołownia: to nic nowego w polskiej demokracji
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że obradowanie izby w niepełnym składzie nie jest niczym nowym w polskiej demokracji. Dodał, że procedura obsadzenia mandatów po Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku będzie trwała "tyle ile będzie trzeba".
2024-01-16, 10:41
Podkreślił, że będzie to czysta procedura. Jak tłumaczył, w pierwszej kolejności jako Marszałek Sejmu zwraca się do osoby wskazanej przez przewodniczącego PKW z pytaniem, czy chce objąć mandat.
Wyjaśniał, że ta osoba ma 7 dni na podjęcie decyzji. Jeśli dana osoba odmówi, to Marszałek Sejmu ponownie zwróci się do przewodniczącego PKW, aby ponowić całą procedurę w przypadku kolejnej osoby z listy. Jeśli nikt nie przyjmie mandatu, to Marszałek Sejmu wydaje postanowienie o tym, że mandat poselski pozostaje nieobsadzony do końca kadencji. Marszałek podkreślił, że w przeszłości Sejm wielokrotnie obradował w niepełnym składzie, bo nie obsadzono mandatów. Podał przykład posiedzenia z listopada 2018 roku, na którym nie było obsadzonych 7 mandatów.
Wygaszenie mandatów
Marszałek Sejmu, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o wygaśnięcie mandatów dwóch skazanych b. szefów CBA i polityków PiS, podkreślił, że "dokonało się" ono 20 grudnia ubiegłego roku - z chwilą skazania obu polityków prawomocnym wyrokiem w związku z tzw. aferą gruntową, a więc "wygasił je sąd, a nie marszałek".
Podkreślił jednocześnie, że potwierdzenie wygaszenia mandatów - które jest niezbędne do rozpoczęcia procedury obsadzenia mandatów - "to zupełnie inna historia".
REKLAMA
Z kolei - jeśli chodzi o mandat Wąsika - to Hołownia przekazał, że w piątek zwrócił się do prezesa Izby Pracy Piotra Prusinowskiego z pytaniem, co się dzieje z dokumentami, które zostały przesłane do tej Izby.
- Ja do niej je skierowałem, do Izby Pracy SN, i chciałbym wiedzieć, co się stało - czy ktoś je ukradł, czy są rozpatrywane, czy leżą w szafie, czy będzie jakieś orzeczenie - bo ja muszę mieć wiedzę, co się stało z aktami urzędowymi, odwołaniami posłów - mówił marszałek Sejmu.
Chodzi o odwołania, jakie Kamiński i Wąsik wnieśli od - podjętej przez marszałka Sejmu - decyzji o wygaszeniu ich mandatów, które Hołownia skierował do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego.
REKLAMA
Posłuchaj
- Prokuratura oceni zatrzymanie w Pałacu Prezydenckim. Szef MSWiA broni podległych mu służb
- Jarosław Kaczyński: stan Mariusza Kamińskiego jest na pewno bardzo poważny"
- Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Minister sprawiedliwości wszczął postępowanie ułaskawiające
dz/IAR, PAP
REKLAMA