Krzysztof Bosak nadal będzie wicemarszałkiem? Sejm zdecydował
Sejm odrzucił wniosek o odwołanie wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. Za wnioskiem opowiedziało się 32 posłów, przeciw zagłosowało 77 posłów. Od głosu wstrzymało się 152 posłów, a 196 nie wzięło udziału w głosowaniu.
2024-01-17, 18:50
Wniosek o odwołanie Krzysztofa Bosaka ze stanowiska wicemarszałka złożyła Nowa Lewica. Partia zarzuca wicemarszałkowi, że nie zareagował, kiedy jego partyjny kolega poseł Grzegorz Braun 12 grudnia zgasił w Sejmie menorę chanukową za pomocą gaśnicy. Następnie polityk Konfederacji wszedł na mównicę sejmową, podczas gdy obradom przewodniczył Krzysztof Bosak. Wobec braku reakcji z jego strony na zachowanie Grzegorza Brauna, prowadzenie obrad przejął Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
PiS nie brał udziału w głosowaniu
Po głosowaniu w rozmowie z dziennikarzami Bosak powiedział, klub PiS pierwotnie miał głosować za jego odwołaniem, ale zmienił zdanie. - Cieszę się, że posłowie zdecydowali się nie wziąć udziału w głosowaniu (...) To bardzo budujące, że żadne z innych klubów (niż Lewica - przyp. red.) mimo różnic nie poparł wniosku - powiedział. Dodał, że "przekonanie, że każdy klub powinien mieć swojego reprezentanta w prezydium Sejmu jest ugruntowane".
- Cieszę się, będę starał się dalej w najlepszy możliwy sposób pełnić swoje obowiązki, prowadzić obrady w sposób możliwie neutralny, kulturalny, bez wyłączania głosu, zanim ktoś skończy myśl - zadeklarował. Podkreślił, że sprawowanie funkcji wicemarszałka Sejmu to nie tylko prowadzenie obrad, "ale także dostęp do bardzo wielu informacji na temat planowania, funkcjonowania i pracy Sejmu".
- Tutaj nie reprezentuję siebie, ale wyborów Konfederacji. Półtora miliona wyborców Konfederacji nie zasługuje na to, żeby być wyborcami gorszego rodzaju - stwierdził.
REKLAMA
IAR/PAP/mn
REKLAMA