CBA miało sprzeniewierzać pieniądze. Jest komentarz premiera Tuska
- W Wiedniu agenci CBA mieli na pewno okazję zwiedzić Muzeum Historii Sztuki i skosztować tortu w Café Sacher. To wszystko są miejsca publiczne - skomentował premier Donald Tusk.
2024-01-21, 13:35
"W Wiedniu agenci CBA mieli na pewno okazję zwiedzić Muzeum Historii Sztuki, wysłuchać Mozarta w Konzerthaus i skosztować tortu w Café Sacher. To wszystko są miejsca publiczne" - napisał na swoim profilu na platformie X (dawniej: Twitter) premier Donald Tusk.
W sobotę gościem w studiu "Superwizjera" po emisji reportażu "Spowiedź agenta Tomka" był b. poseł PiS i b. agent CBA Tomasz Kaczmarek, który pytany był m.in. o to, na jakie działania CBA szły publiczne pieniądze.
- Przy nieudanych akcjach zostały wyrzucone w błoto. Fundusz operacyjny, z którego korzystało CBA, również był wykorzystany w sposób przestępczy - podkreślił Kaczmarek, cytowany na stronie TVN24.
Wyjazd do Wiednia
Kaczmarek podał przykład wyjazdu do Wiednia. - Na polecenie Kamińskiego i Wąsika pojechałem do Wiednia samochodem służbowym wraz z dwoma dyrektorami zarządu operacyjno-śledczego, panem Grzegorzem P. i Krzysztofem B., którzy również są skazani w aferze gruntowej. Cel wizyty był pozorny: abyśmy odnaleźli fabrykę produkującą maszyny do gier losowych. To był tylko pretekst do tego, aby ci panowie zostali wynagrodzeni za swoje wierne działanie w postaci spędzania dwóch dni w domu publicznym w Wiedniu - powiedział b. agent CBA.
REKLAMA
Zwrócił uwagę, że "pobyt w Wiedniu płacony był z pieniędzy polskich podatników". - Wyjazd ten nie był ukierunkowany na zwalczanie przestępczości - dodał, cytowany przez TVN24.
Koordynator prac Zespołu ds. rozliczenia Prawa i Sprawiedliwości, poseł KO Roman Giertych zapowiedział, że "w związku z ujawnieniem przez byłego agenta CBA informacji o sprzeniewierzeniu publicznych pieniędzy przez kierownictwo tej służby w przyszłym tygodniu zespół złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury".
dn/PAP/kor
REKLAMA