Szef MSWiA: staramy się odpolitycznić policję
- Staramy się za wszelką cenę odpolitycznić policję. Nie doczekaliśmy się dymisji generała Jarosława Szymczyka, był wygodny dla PiS i władza inwestowała w niego politycznie – powiedział w "Newsweeku" minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
2024-01-22, 09:19
Kierwiński był pytany w "Newsweeku" o wiedzę na temat "głośnych incydentów" z udziałem policji, przede wszystkim o wybuch granatnika odpalonego przez komendanta Szymczyka i black hawków.
Poinformował, że trwają kontrole. - Spodziewamy się wyników w połowie lutego i wtedy przedstawimy dokładny raport – przekazał.
Dodał, że "zarówno Biuro Nadzoru Wewnętrznego, jak i Biuro Spraw Wewnętrznych Policji nie podjęło czynności zmierzających do wyjaśnienia tych spraw". W przekonaniu Kierwińskiego, sprawy "zamiatano pod dywan.
Jak wskazał, "wygląda na to, że poprzednie kierownictwo ministerstwa oraz policji uznało, że wystarczy, że czynności podjęła prokuratura". "Wiemy, jak w tego typu sprawach działała prokuratura za rządów PiS" – dodał, zaznaczając, że jest to problem. "Przy wyjaśnianiu innych spraw słyszymy, że sprawą zajmuje się prokuratura i że w związku z tym wszystkie materiały dowodowe również tam trafiły" – zaznaczył.
REKLAMA
Zapytany, czy w MSWiA znalazł "tłuste koty z czasów poprzedniej władzy, karmione kosmicznymi pensjami i nagrodami", odpowiedział, że jest to jeszcze sprawdzane.
"Samo to, że komendant główny Policji Jarosław Szymczyk po eksplozji granatnika otrzymywał kwartalne nagrody z MSWiA jest dla mnie skandalem" – dodał. Poinformował, że w ub.r. były to cztery nagrody, każda po ok. 20 tys. zł.
Policjanci nie chcą być "agencją ochroniarską"
Policjanci nie chcą już służyć jako agencja ochroniarska ani tłumić protestów kobiet – mówi w poniedziałkowym "Newsweeku" minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. Zapowiada też odbudowę dialogu policji ze społeczeństwem.
W wywiadzie dla "Newsweeka" szef MSWiA wskazał, że "w korpusie dowódczym zachodzą konieczne zmiany". "Staramy się za wszelką cenę odpolitycznić policję, bo ostatnie osiem lat to był proces skrajnego jej upolitycznienia" – powiedział Kierwiński.
REKLAMA
Podkreślił, że policja składa się "z wielu wspaniałych funkcjonariuszy, którzy chcą pomagać Polkom i Polakom" i "normalnie pracować".
Przypomniał m.in., że służby znów mogą zagrać z WOŚP.
"Widząc ich reakcję i to, jak duży i pozytywny jest odzew, jestem przekonany, że policjanci chcieli to robić. Chcą nieść pomoc. Ci fantastyczni ludzie przez wiele lat byli tłamszeni przez politycznych nominatów z PiS" – powiedział.
Odejścia z policji
Szef resortu w rozmowie z "Newsweekiem" podkreślał konieczność odbudowania dialogu policji ze społeczeństwem, ponieważ ta w ostatnich latach "traciła w rankingach zaufania społecznego", "miała być narzędziem wzmacniającym PiS-owską władzę" a policjanci tego nie chcą. "Chcą działać w interesie społeczeństwa" – powiedział.
REKLAMA
Zaznaczył, że priorytetem będzie dla niego usprawnienie działania policji w razie zagrożeń dotyczących najmłodszych. Dodał, że trwają prace nad tym, żeby do komend wróciły w nowej odsłonie telefony zaufania dla dzieci i młodzieży.
Na uwagę dziennikarza, że "11 procent stanowisk w policji było nieobsadzonych w końcu zeszłego roku, a na luty zapowiada się kolejna fala odejść funkcjonariuszy na emerytury", szef MSWiA mówił, że to "bardzo poważny problem", który będzie rozwiązywany dwutorowo. Pierwszą kwestią będą podwyżki. Drugą – odbudowanie prestiżu i "dumy z tego, że służy się w policji".
"To zajmie trochę czasu i wymaga eliminowania tych wszystkich patologii, które pojawiły się w policji za czasów PiS" – powiedział "Newsweekowi".
pap/as
REKLAMA
REKLAMA