Rekordowa liczba członków rządu. Poseł Konfederacji: Donald Tusk buduje bizancjum
Donald Tusk buduje bizancjum. Powołał rekordową liczbę członków rządu. Żaden inny rząd w III RP nie zaczynał w tak szerokim składzie - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
2024-01-25, 11:14
- Chcemy skrytykować rząd Donalda Tuska za bizancjum, które buduje, to znaczy za powołanie rekordowej liczby członków rządu. Żaden inny rząd w III RP nie zaczynał w tak szerokim składzie. Widać to już było podczas zaprzysiężenia, gdzie stanął cały szereg ministrów, mężczyzn, kobiet, część z nich to tzw. ministrowie bez teki, ludzie, którzy nie zarządzają żadnym konkretnym ministerstwem, nie mają pod sobą żadnych departamentów, ale są członkami Rady Ministrów ze wszystkimi przywilejami - powiedział Bosak.
Jak mówił, "okazuje się, że Platforma Obywatelska, która krytykowała rząd PiS za przesadny rozrost postanowiła już na starcie ten rząd Mateusza Morawieckiego, z którym PiS kończył władzę, przelicytować".
- Do tego momentu powołali już 107 wiceministrów, a kiedy uzupełnią ostatnie stanowiska będzie ich 109. To więcej, niż miał rząd Morawieckiego. Co więcej okazuje się, mówią o tym beztrosko zarówno w prywatnych rozmowach, jak i w wywiadach medialnych członkowie rządu, oni tam nie mają podzielonych kompetencji. Stan na 23 stycznia był taki, że aż w 6. ministerstwach nie było wiadomo kto za co odpowiada - zwrócił uwagę współprzewodniczący Konfederacji.
Uwagi pod adresem MSZ
Dodał, że "w tym tygodniu wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski udzielił wywiadu w którym przyznał, że właściwie to on nie wie za jakie departamenty odpowiada on i jego koledzy".
REKLAMA
- Polityka zagraniczna najwyraźniej prowadzi się niejako sama. Nie ma w tej sprawie po prostu wydanych zarządzeń. Warto przypomnieć, że takie zarządzenia w sprawie podziału kompetencji w kierownictwie ministerstwa minister ma obowiązek wydać. To obowiązek wynikający z ustawy o Radzie Ministrów. Tymczasem aż 6. ministrów w rządzie Donalda Tuska, jeszcze kilka dni temu, nie stwierdziło po 2. miesiącach rządzenia, kto za co odpowiada. To jest zupełnie niepoważne - ocenił Bosak.
Liczba ministrów miała być mniejsza
Bronisław Foltyn zwracał uwagę na to, że w 9-milionowej Szwajcarii jest 7 ministrów. - Jest to kraj tylko cztery razy mniejszy, niż Polska - zwrócił uwagę.
- Wyborcy chyba oczekiwali od rządu Donalda Tuska, że liczba ministrów będzie ograniczona, spółki Skarbu Państwa będą odpolityczniane, nic takiego się nie dzieje, właściwie rząd Donald Tuska wchodzi w buty poprzedniego rządu, obsadził ministerstwa swoimi ludźmi, to jest jedyna właściwie zmiana, która zaszła, że zmieniły się tylko twarze - podkreślił.
REKLAMA
PAP/mn
REKLAMA