Skandaliczny transparent na proteście rolników. Policja i prokuratura reagują
Policja i prokuratura prowadzą postępowanie w sprawie hasła protestujących rolników w Gorzyczkach w powiecie wodzisławskim, przy granicy z Czechami. Na przodzie jednego z ciągników przymocowano transparent o treści: "Putin, zrób porządek z Ukrainą i Brukselą, i z naszymi rządzącymi".
2024-02-20, 20:33
Jak poinformowano na portalu X, policja i prokuratura prowadzą postępowanie z art. 256 par. 1 Kodeksu karnego, dotyczącego publicznego propagowania faszyzmu i nawoływania do nienawiści. Zakłada on, że ten, kto propaguje "faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość", podlega karze do dwóch lat więzienia.
Komenda Główna Policji we wpisie na portalu X wskazała, że zwalczanie przestępstw z nienawiści jest jednym z jej priorytetów. Dodała, że w tej służbie pracują koordynatorzy do walki z tego rodzaju przestępczością. "Każdy, kto popełnia czyn, kierując się nienawiścią wobec drugiego człowieka, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej" - zapewnia polska policja.
Do treści transparentu odniósł się też Marcin Kierwiński, minister spraw wewnętrznych. "Informacyjnie - skandaliczny transparent, którego zdjęcie obiegło sieć, został od razu usunięty i zabezpieczony przez polską policję. Policja i prokuratura prowadzą czynności wobec jego autora. Nie będzie zgody na takie przestępcze działania" - napisał szef MSWiA.
Organizator reaguje
Łukasz Mura, organizator protestu rolników, powiedział w rozmowie z portalem polsatnews.pl, że manifestacja zaplanowana była na cztery godziny, a traktor ze wspomnianym napisem pojawił się mniej więcej w połowie jej trwania, czyli o 13.00. - Dostałem informację od rolników, że z kolumny ciągników został zdjęty jeden z nich. Nie wiedziałem, o co chodzi, bo trudno zapanować nad tak dużą grupą pojazdów. Chwilę później dowiedziałem się, że to policja zmusiła ciągnik do zjazdu. Jeden z mundurowych to potwierdził - mówił.
REKLAMA
- Nie wiedziałem, kto co ma napisane na banerze. Dobrze, że policjanci ten transparent wychwycili - dodał.
Protest rolników
We wtorek rolnicy w Medyce zaostrzyli protest. Na miejscu obecnie jest ich około 250. Jest też około 150 samochodów osobowych, pojedyncze ciężarówki i kilka ciągników rolniczych. Policja zaznacza, że do tej pory protestujący przepuszczali po jednej ciężarówce w obu kierunkach, ale we wtorek rolnicy zaostrzyli protest i zaprzestali w ogóle przepuszczania ciężarówek. "Kolejki będą więc rosły" - podkreśla policja.
Portal Suspilne poinformował na Telegramie, że polscy rolnicy zablokowali linię kolejową w pobliżu punktu kontrolnego Medyka-Szeginie. "Wyrzucili zboże z wagonu towarowego" - czytamy w informacji z nagraniem wideo, na którym widać, jak zboże jest wysypywane na tory.
Jak zaznacza polska policja, przebywająca na miejscu grupa rolników przeszła we wtorek z drogi, gdzie prowadzi protest, w rejon biegnącego wzdłuż niej torowiska. Według policji przebywali tam kilka minut i po negocjacjach z funkcjonariuszami wrócili na miejsce protestu. Po ich odejściu na torach zauważona została niewielka ilość wysypanego zboża.
REKLAMA
- Maliszewski: polscy rolnicy nie mogą być tymi, którzy wezmą na siebie cały ciężar pomocy Ukrainie
- "Protest jest jak najbardziej zrozumiały". Prof. Artyszak o blokadach dróg przez rolników
dn/IAR/PAP/polsatnews.pl
kormp
REKLAMA