Pawłowska: jestem przyszłą posłanką PiS. Jednoznaczna odpowiedź Müllera

2024-02-21, 10:00

Pawłowska: jestem przyszłą posłanką PiS. Jednoznaczna odpowiedź Müllera
Pawłowska twierdzi, że jest przyszłą posłanką PiS. Co odpowiedział Müller?. Foto: PAP/Piotr Nowak; Mateusz Marek

- Poseł Pawłowska nie zostanie przyjęta do naszego klubu - powiedział poseł PiS Piotr Müller dopytywany o objęcie mandatu poselskiego po pośle Mariuszu Kamińskim przez Monikę Pawłowską. Dodał, że całkiem prawdopodobne, że zostanie wyrzucona z partii. - Myślę, że jestem przyszłą posłanką Prawa i Sprawiedliwości; liczę na to i będę bardzo zabiegać o to, żebym była przyjęta do klubu PiS - powiedziała z kolei Monika Pawłowska.

Poseł PiS Piotr Müller pytany był w TVN, jak ocenia objęcie mandatu poselskiego po pośle PiS Mariuszu Kamińskim oraz czy Monika Pawłowska zostanie przyjęta po ślubowaniu do klubu PiS. Podkreślił, że rekomendacja była jasna, a pani poseł jej nie zrealizowała. Dodał, że to była jej decyzja.

- Nasze stanowisko jest jasne, dwóch posłów: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są nadal posłami - powiedział. Ocenił, że sytuacja, w której Monika Pawłowska objęła mandat, nie powinna mieć miejsca, ale jak dodał, decyzje w takich sprawach podejmuje zawsze indywidualnie osoba, która jest kolejna na liście.

Monika Pawłowska. "Mogę to tylko skrytykować"

- Błędy się zdarzają i też takie indywidualne decyzje błędne też się zdarzają. Mogę to tylko skrytykować - dodał. - Z racji na to, że nasze stanowisko jest jasne, to pani poseł (Monika Pawłowska) nie zostanie przyjęta do naszego klubu - powiedział.

Dopytywany, czy zostanie wyrzucona z partii, odpowiedział: "Całkiem prawdopodobne". - Jest członkiem partii, faktycznie (...) to działanie było inne niż to co było rekomendowane, więc nie wykluczam, że takie postępowanie się rozpocznie - powiedział.

Posłuchaj

Monika Pawłowska nie dołączy do klubu PiS (IAR) 0:50
+
Dodaj do playlisty

We wtorek Monika Pawłowska poinformowała, że objęła mandat poselski po Mariuszu Kamińskim. We wtorek wieczorem w Monitorze Polskim opublikowano postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wstąpieniu Moniki Pawłowskiej na wolne poselskie miejsce, w związku z wygaśnięciem mandatu Mariusza Kamińskiego.

Pawłowska w wyborach parlamentarnych w 2023 r. startowała z czwartego miejsca listy PiS w okręgu nr 7 (Chełm), którą otwierał Mariusz Kamiński. Zajęła wówczas pierwsze nieobejmujące mandatu miejsce. We wtorek poinformowała dziennikarzy w Sejmie, że po złożeniu ślubowania będzie chciała zostać członkinią klubu PiS.

Monika Pawłowska: jestem przyszłą posłanką PiS

- Ze względu na to, że we wtorek byłam u marszałka Hołowni w wiadomej sprawie, myślę, że jestem przyszłą posłanką Prawa i Sprawiedliwości - oznajmiła w środę w programie "Tłit" wp.pl Monika Pawłowska pytana o to, jak należy się teraz do niej zwracać.

Prowadzący zwrócił uwagę, że rzecznik PiS Rafał Bochenek ocenił we wtorek, że Pawłowska przyjęła nielegalny mandat, i PiS nie może jej przyjąć do swojego klubu parlamentarnego. "Pani Monika Pawłowska przyjęła 461. nielegalny mandat - mandat, którego de facto i de iure nie ma (vide art. 96 Konstytucji). W związku z powyższym, jako PiS nie możemy jej przyjąć do naszego klubu parlamentarnego" - napisał na platformie X.

- Liczę na to i będę bardzo zabiegać o to, żebym była przyjęta do klubu Prawa i Sprawiedliwości - oświadczyła Pawłowska. Dopytywana, czy wie o tym, że to się nie wydarzy, podkreśliła, że "nie przesadzałaby na ten moment".

Pawłowska o braku podstaw do wykluczenia z partii

Dodała również, że "na razie nie widzi podstaw" do tego, aby zostać wykluczona z partii. - Ani w sprawie wykluczenia mnie albo nieprzyjęcia mnie do klubu, ani w sprawie wykluczenia mnie z partii nikt się ze mną nie kontaktował - powiedziała.

Dodała również, że "nie jest żadną stroną w sporze" ws. rozstrzygnięcia, czy Mariusz Kamiński jest posłem.

Pawłowska poinformowała wcześniej, że nie rozważa wstąpienia do innego niż PiS klubu parlamentarnego. - Jeżeli mój klub nie wyrazi zgody, żebym do niego przystąpiła, to zostanę posłem niezrzeszonym - stwierdziła.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.

Obaj odwołali się od postanowień marszałka o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Czytaj więcej:

Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.

Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.

PAP/nt

Polecane

Wróć do strony głównej