Były senator PO Józef P. usłyszał kolejne zarzuty. Powoływał się na wpływy na szczytach władzy

Jak poinformował Prokuratura Krajowa, były senator Józef K. usłyszał zarzuty powoływania się na wpływy wśród urzędników państwowych. W tej sprawie CBA zatrzymało jeszcze trzy inne osoby.

2024-02-28, 11:43

Były senator PO Józef P. usłyszał kolejne zarzuty. Powoływał się na wpływy na szczytach władzy
Józef P. był w przeszłości m.in. parlamentarzystą i europosłem. Foto: PAP/Adam Warżawa

"Z ustaleń śledztwa wynika, że Józef P. w zamian za korzyść osobistą, w postaci fikcyjnych umów o świadczeniu przez niego i Jarosława W. usług oraz zaświadczeń w przedmiocie wykonywania pracy, podjął się działania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie instalacji do przetwarzania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne" - podała w środę 28.02 Prokuratura Krajowa.

Fikcyjne umowy i zaświadczenia miały, zadaniem prokuratury, posłużyć P. i W. do uzyskania w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu orzeczenia o odbyciu kary pozbawienia wolności w ramach dozoru elektronicznego.

Następni podejrzani i zatrzymani w sprawie

Podejrzanym w tym śledztwie jest również Jarosław W., któremu śledczy postawili zarzuty powoływania się na wpływy w NFZ, Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym oraz wśród urzędników administracji państwowej. "W. miał podjąć się załatwienia określonych spraw w zamian za korzyści osobiste w postaci umów, zaświadczenia o pracy oraz korzyści majątkowej w wysokości ponad 26 tys. zł" - podała PK.

Kolejni zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące obietnicy udzielania korzyści osobistych i majątkowych w zamian za powoływanie się na wpływy Narodowym Funduszu Zdrowia, Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym oraz wśród urzędników administracji państwowej i załatwienia określonych spraw - podano w komunikacie prokuratury.

REKLAMA

Podejrzanym grozi do 8 lat więzienia. Wobec W. prokuratora skierowała do sądu wniosek o areszt. P. został objęty, podobnie jak pozostali podejrzani, dozorem policyjnym i zakazem kontaktowania się z określonymi osobami. Zastosowano też poręczenia majątkowe.

Seria zarzutów wobec byłego senatora

To kolejne zarzuty dla Józefa P. postawione przez Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu. Poprzednie zakończyły się aktami oskarżenia oraz prawomocnymi wyrokami.

Były senator klubu PO, który został wybrany do Senatu w 2011 r., oraz jego asystent Jarosław W. zostali w lutym 2020 r. skazani przez Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście na kary po półtora roku pozbawienia wolności za to, że przyjęli łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G.

Czytaj także:

W drugiej instancji wyrok utrzymał w marcu 2021 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Ponadto w tej sprawie - poza P. i jego asystentem - skazany został na rok więzienia wręczający korzyść Tomasz G. Ostatni z oskarżonych Krystian S., który też wręczył pieniądze, został skazany na 10 miesięcy więzienia. Na wniosek obrońców Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zezwolił P. na odbywanie kary więzienia w warunkach domowych w systemie dozoru elektronicznego.

Natomiast w listopadzie 2022 r. wrocławski sąd okręgowy skazał P. na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok w sprawie poświadczenia nieprawdy w zeznaniach majątkowych. SO obniżył w tym przypadku wyrok z pierwszej instancji, w której P. został skazany w sierpniu ub.r. na 1,5 roku więzienia. Wyrok w tej sprawie - w wątku byłego senatora - dotyczył czynów, które polegały na złożeniu w latach 2013-2015 fałszywych oświadczeń majątkowych, zawierających nieprawdziwe dane co do zobowiązań pieniężnych o wartości powyżej 10 tys. zł.

Polityczna przeszłość

Józef P. był nie tylko parlamentarzystą i europosłem. W PRL był działaczem opozycji i Solidarności od roku 1980. Zasłynął jako skarbnik dolnośląskiej Solidarności wypłatą z banku składek związkowych w kwocie 80 mln zł tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego w 1981 r. Pieniądze wykorzystywano m.in. na pomoc rodzinom osób represjonowanych.

PAP/st

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej