Komisja śledcza ds. Pegasusa bez dwóch posłów. Zostali wykluczeni z przesłuchania
Komisja śledcza do spraw Pegasusa wykluczyła z dzisiejszego posiedzenia dwóch posłów wybranych z listy Prawa i Sprawiedliwości - Mariusza Goska i Jacka Ozdobę - za notoryczne przeszkadzanie w obradach. Zeznający w piątek przed komisją prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że musi zasięgnąć opinii prawników, czy w takiej sytuacji komisja może nadal go przesłuchiwać.
2024-03-15, 15:13
Sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość oraz celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych, podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania między innymi przez polskie służby specjalne, policję i członków Rady Ministrów w latach 2015-2023.
Wykluczenie posłów PiS
Wniosek o wykluczenie posłów Goska i Ozdoby złożył wiceprzewodniczący komisji Marcin Bosacki. Za wykluczeniem posłów PiS głosowało sześciu członków komisji, czterech było przeciw.
W piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński składa zeznania przed komisją badającą sprawę użycia oprogramowania podsłuchowego Pegasus. Po wykluczeniu polityków zapowiedział, że musi zasięgnąć opinii prawników. - To jest naruszenie zasady, że jeśli chodzi o komisje śledcze, to przedstawiciele poszczególnych formacji politycznych muszą być tam reprezentowani zgodnie z ich liczebnością - powiedział dziennikarzom Kaczyński, wychodząc z sali obrad komisji. - W tej chwili to zostało podważone i ja będę musiał naradzić się z prawnikami, czy ta komisja w dalszym ciągu może mnie przesłuchiwać - podkreślił.
Zeznania Jarosława Kaczyńskiego
Podczas przesłuchań prezes PiS powiedział m.in., że z jego wiedzy wynika, iż osoby zajmujące wysokie stanowiska państwowe nie były przedmiotem inwigilacji ze strony służb.
REKLAMA
- Pan Giertych był przedmiotem zainteresowania odpowiednich służb państwowych, ale nie widziałem powodów, aby specjalnie [osobiście - red.] się tym interesować - zeznał polityk. Prezes PiS oznajmił, że całą swoją wiedzę o programie Pegasus czerpał od Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jarosław Kaczyński przeczytał listę nazwisk dziennikarzy, którzy - jak stwierdził - byli inwigilowani przed 2015 rokiem.
Czytaj także:
- Jak będzie wyglądało przesłuchanie prezesa PiS przed komisją ds. Pegasusa? Magdalena Sroka zdradza szczegóły
- Komisja śledcza ds. Pegasusa. Przesłuchanie prof. Kosińskiego
Komisja śledcza ds. Pegasusa. Wipler: wezwanie Kaczyńskiego to wielki błąd
IAR/PR24/kg
REKLAMA
REKLAMA