Skandal na meczu Dyskobolia-Sparta. Rodziny z dziećmi zaatakowane przez pseudokibiców [WIDEO]
Rodziny z dziećmi na trybunach oraz partnerki piłkarzy Sparty Szamotuły zostali zaatakowani w Grodzisku Wielkopolskim przez pseudokibiców Naszej Dyskobolii. Ucierpieć miała jedna kobieta i dwóch mężczyzn. Klub przyjezdny zamieścił w internecie film ze zdarzenia, gospodarze wydali oświadczenie.
2024-03-17, 17:55
Mecz został rozegrany w sobotę w ramach rozgrywek piątej ligi, czyli szóstej klasy rozgrywkowej. Sparta przegrała 2:4.
Rodziny z dziećmi zaatakowane na stadionie. Sparta Szamotuły nie kryje oburzenia
"Do prawdziwego skandalu doszło w doliczonym czasie gry drugiej połowy spotkania. Grupa miejscowych PSEUDOKIBICÓW Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski zaatakowała naszych kibiców. Zaznaczamy, że nie było żadnej zorganizowanej grupy kibicowskiej z Szamotuł. Głównym celem pseudokibiców były rodziny z dziećmi oraz partnerki naszych zawodników" - poinformowała Sparta Szamotuły w mediach społecznościowych.
"Sport powinien być miejscem wspólnej pasji i rywalizacji, a nie przemocy i agresji. Mamy nadzieję, że odpowiednie służby podejmą działania w celu ukarania winnych oraz incydent ten będzie przestrogą dla innych, którzy mogliby myśleć o podobnych zachowaniu. Czekamy również na oświadczenie klubu z Grodziska" - dodali przedstawiciele klubu z Szamotuł.
Nowa Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski wydała oświadczenie
Takie oświadczenie pojawiło się kolejnego dnia. "Jest nam okropnie wstyd, zawiedliśmy" - przyznał klub.
REKLAMA
"Sympatycy Sparty Szamotuły przybyli do Grodziska nie jako zorganizowana grupa osób dążących do konfrontacji, a jako rodziny i znajomi zawodników oraz przedstawiciele Klubu. Od samego początku meczu, aż do jego zakończenia organizatorzy meczu i osoby funkcyjnie nie stwierdziły jakichkolwiek oznak »prowokacji« ze strony kibiców i sympatyków Sparty Szamotuły" - przyznała Nasza Dyskobolia.
Klub poinformował, że "służba porządkowa" liczyła siedem osób, ale nie byli to wykwalifikowani pracownicy firmy ochroniarskiej, a działający na zasadach wolontariatu członkowie zarządu KS Nasza Dyskobolia.
Mecz Nowa Dyskobolia-Sparta bez policji
Klub przyznaje, że błędem było nie wezwanie policji, gdy przed bramą wyjściową stadionu zgromadziła się grupa 15-20 osób, która później zaatakowała przyjezdnych. Wskazano też, że tym razem przed meczem nie informowano policji m.in. "mając na względzie, iż sympatycy Sparty Szamotuły nie zjawią się zorganizowaną grupą".
"Przepraszamy kibiców i sympatyków Sparty za nieodpowiedzialne zachowanie i zbyt małą dbałość o kwestie bezpieczeństwa. Przepraszamy za wszelkie nieprzyjemne emocje związane z bandyckim zachowaniem grupy ludzi ośmielających nazywać siebie samych kibicami Naszego Klubu. Pozostajemy w pełnej dyspozycji dla zarządu klubu, Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej oraz policji" - podkreślono.
REKLAMA
Klub z Grodziska przeprosił też swoich kibiców, mieszkańców miasta i wszystkich, którym leży na sercu dobro klubu.
- Niemieccy chuligani zaatakowali piłkarzy Polonii Hanower. "Zaczęli nas nazywać faszystami"
- Wyruszyli na mecz i już nigdy nie wrócili do domu. Te tragedie wstrząsnęły światem futbolu
REKLAMA
fc
REKLAMA