Prezydent w amerykańskich mediach mówi o perspektywie wojny z Rosją i apeluje do przywódców. "Bije dzwon"

2024-03-19, 18:40

Prezydent w amerykańskich mediach mówi o perspektywie wojny z Rosją i apeluje do przywódców. "Bije dzwon"
W wywiadzie dla telewizji CNBC prezydent Andrzej Duda określił termin ataku Rosji na NATO . Foto: Marek Borawski/KPRP

Prezydent Andrzej Duda uważa, że "Rosja może wkrótce mieć taki potencjał militarny, by być w stanie zaatakować NATO już w 2026-27 r.". W swojej wypowiedzi powołał się na raport niemieckich ekspertów, argumentując w ten sposób konieczność zwiększenia wydatków obronnych przez państwa Sojuszu.

W wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CNBC prezydent bronił swojej zgłoszonej niedawno propozycji, by zwiększyć wymagany próg wydatków państw NATO na obronność z 2 do 3 proc. PKB.

- To jest kwestia zdrowego rozsądku, z mojego punktu widzenia. Pojawiają się nowe raporty i ostatnio widziałem raport niemieckich ekspertów, według którego być może już na przełomie 2026 i 2027 r. Putin, przez przestawienie swojej gospodarki na tory wojenne, będzie miał taki potencjał militarny (...), że będzie w stanie zaatakować NATO - powiedział prezydent.

- Bije dzwon, bije dzwon ostrzeżenia: to jeszcze dwa, trzy lata, w czasie których trzeba zwiększyć wysiłki, zgromadzić amunicję, wyprodukować uzbrojenie, zwiększyć potencjał bezpieczeństwa Europy i tak przygotować się na inwazję, by ona nie nastąpiła - dodał.

Apel do USA o dalsze wsparcie Ukrainy

Wezwał również Stany Zjednoczone do dalszego wsparcia Ukrainy, przestrzegając, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana w Ukrainie, koszty zrobienia tego później dramatycznie wzrosną.

- Ta rosyjska agresja musi zostać powstrzymana za wszelką cenę. Jeśli nie zostanie powstrzymana, wyleje się i wtedy obawiam się, że amerykańskie pieniądze nie wystarczą do powstrzymania Rosji, żołnierze USA będą musieli wkroczyć, a nikt tego nie chce - zaznaczył Andrzej Duda.

Czytaj także:

Przekonywał przy tym, że "każdy dolar przekazany na wsparcie dla Ukrainy, każdy bradley przekazany na Ukrainę, każda sztuka broni przekazana na Ukrainę, każda skrzynka amunicji artyleryjskiej przekazana na Ukrainę oddalają widmo rosyjskiego zwycięstwa".

Wizyta w Waszyngtonie

Andrzej Duda odniósł się też do swojej zeszłotygodniowej wspólnej wizyty w Waszyngtonie z premierem Donaldem Tuskiem. Jak mówił, mimo różnic politycznych między nimi, w sprawie bezpieczeństwa muszą mówić jednym głosem.

- To dla mnie oczywiste, że musimy mówić jednym głosem i by nasze aspiracje były takie same. Chcemy, by Polska była tak bezpieczna, jak to możliwe - podkreślił prezydent.

PAP/kg/kormp

Polecane

Wróć do strony głównej