Powrót handlu w niedzielę? Rozbieżne głosy w koalicji. "Będziemy namawiać"
Projekt Polski 2050 dotyczący uwolnienia handlu w dwie niedziele w miesiącu może podzielić koalicję rządową. Zmianom w tym zakresie sprzeciwia się spora grupa posłów Lewicy, w tym minister odpowiedzialna za pracę. - Tu na pewno widać kompromis między Lewicą, a episkopatem - mówi portalowi PolskieRadio24.pl marszałek senior Marek Sawicki z PSL.
2024-03-21, 21:40
Klub Polski 2050 wniósł dziś do Sejmu projekt ustawy, który wprowadza dwie niedziele handowe w miesiącu - pierwszą i trzecią. Poseł ugrupowania Ryszard Petru przedstawiał go jako "kompromis pomiędzy pełną liberalizacją handlu, a obecnym zakazem". - Chcę zwrócić uwagę na to, że zadbaliśmy o pracowników handlu. W tej nowelizacji proponujemy podwójne wynagrodzenie za pracę w niedzielę handlową - tłumaczył jeden z liderów Polski 2050. W kolejnych słowach dał do zrozumienia, dlaczego projekt trafił do Sejmu jako poselski, a nie rządowy.
- Ta nowelizacja wynika w pewnym sensie z braku działań jednego z resortów, ale nie chciałbym, żebyście państwo to postrzegali jako konflikt w koalicji. To raczej jest nasza troska o to, aby dbać o realizację naszego programu i pobudzić w Polsce wzrost gospodarczy - powiedział poseł Polski2050.
Część Lewicy przeciwna zmianom
Ryszard Petru miał na myśli ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej. Resortem kieruje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która w rządzie uchodzi za przeciwniczkę przywrócenia handlu w niedzielę. - Jestem sceptyczna wobec propozycji (zniesienia zakazu - przyp. red). Lewica ma sceptyczne podejście - tłumaczyła niedawno w Polsat News. Minister rodziny zauważa, że ponad 60 proc. pracowników handlu to "kobiety, matki, które chciałyby spędzić dzień wolny z dziećmi". Dodała, że resorcie trwają analizy w sprawie zakazu handlu w niedzielę.
- Wsłuchujemy się w głos społeczny, który niekoniecznie współbrzmi z tym, co twierdzi pan poseł Ryszard Petru. Polacy przyzwyczaili się, że handle w niedzielę nie odbywa się w takiej skali, jak kiedyś - tłumaczyła.
REKLAMA
Mimo to Polska 2050 wierzy, że uda jej się przekonać sejmową większość, w tym Lewicę. - Będziemy namawiać wszystkich koalicjantów do poparcia tego projektu - deklaruje Petru. - Platforma Obywatelska była zwolenniczką wszystkich niedziel handlowych (w miesiącu - przyp. red.), w związku z czym mam nadzieję, że tutaj nie będzie problemu. Sądzę, że mamy szansę dogadać się też z Lewicą - oświadczył szef sejmowej komisji finansów publicznych.
Sawicki: widać kompromis pomiędzy Lewicą, a episkopatem
Poparcie dla projektu deklaruje PSL. - Kierunkowo "za", natomiast pod pewnymi warunkami. Po pierwsze podwójna stawka dla pracowników, dzień wolny do odbioru i oczywiście praca w niedzielę nie może być przymusowa tylko dobrowolna - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Marszałek Senior Marek Sawicki. Czy jego zdaniem w tej sprawie uda się znaleźć kompromis z Lewicą?
- Tu na pewno widać kompromis pomiędzy Lewicą, a episkopatem. W dwóch sprawach się zgadzają - zakaz handlu w niedzielę i zakaz referendum w sprawie aborcji - stwierdza Sawicki. Część Lewicy jest jednak gotowa rozmawiać na temat zmian w przepisach dotyczących zakazu handlu w niedzielę.
- Nigdy nie powiem z góry "nie" dla projektu, który zgłasza nasz koalicjant. Może mi się on bardziej podobać, mniej podobać, ale po to jest projektem, żeby do tego projektu zgłaszać swoje poprawki, swoje uwagi - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Tomasz Trela z Lewicy. Poseł uważa, że godna rozważanie jest propozycja, która zakłada, że pracownik ma przywilej, a nie obowiązek pracy w niedzielę. Zaznacza jednak, że jest to jego stanowisko, a nie całego klubu Lewicy.
REKLAMA
Petru poprosi o pomoc Mentzena?
Przeciw jakimkolwiek zmianom w przepisach dotyczących zakazu handlu w niedzielę jest Prawo i Sprawiedliwość. - Ten pomysł oznacza, że pracownicy centrów handlowych będą eksploatowani - w ten sposób szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl komentuje założenia projektu Polski 2050. - Każdy ma prawo do wypoczynku. Jestem przekonany, że pomysł który przyjęliśmy kilka lat temu jest optymalny - dodaje poseł PiS-u.
Projekt Polski 2050 być może jest w stanie poprzeć część posłów Konfederacji. W ugrupowaniu tym są różnice zdań w sprawie zakazu handlu w niedzielę. Do zwolenników obecnych przepisów należy wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz posłowie skupieni wokół Ruchu Narodowego i Korony Grzegorza Brauna, za liberalizacją przepisów są natomiast "Wolnościowcy". Czy w związku z tym Ryszard Petru będzie prosił Sławomira Mentzena o głosy?
- Nie. My chcemy rozmawiać głównie w ramach koalicji. Po to jest ta koalicja. Rozumiem, że Lewica może nie jest zachwycona tym pomysłem, ale pamiętajmy, że zgłasza różnego rodzaju projekty wydatków budżetowych, przy bardzo wysokim deficycie. To jest formuła, która mówi jak zwiększyć dochody budżetu państwa - wyjaśnia Ryszard Petru.
Obecnie handel jest dozwolony w siedem niedziel w roku. Są to ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, niedziela poprzedzająca Wielkanoc oraz dwie niedziele przed świętami Bożego Narodzenia.
REKLAMA
Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl
REKLAMA