Afera Collegium Humanum. Rektor przed prokuratorem. Media: zdradza nazwiska i szczegóły "układu"

Rektor Collegium Humanum usłyszał zarzuty przyjęcia ponad 1 mln zł za wystawienie ponad tysiąca dyplomów. Poszedł na współpracę z prokuraturą - podaje "Rzeczpospolita". Jak dodaje dziennik, Paweł C. "sypie cały układ", który pozwalał prowadzić biznes z lewych dyplomów.

2024-03-22, 15:33

Afera Collegium Humanum. Rektor przed prokuratorem. Media: zdradza nazwiska i szczegóły "układu"
Były rektor Collegium Humanum zeznaje przed prokuratorem w sprawie szczegółów mechanizmu, jaki pozwalał kupować sobie dyplomy tej uczelni za gotówkę. Foto: Michal Zebrowski/East News

"Aresztowany miesiąc temu Paweł C., rektor Collegium Humanum, ujawnia prokuraturze nazwiska osób, które kupowały lub dostawały za darmo dyplomy MBA w jego uczelni" - napisała w piątek "Rzeczpospolita". 

Dyplom MBA za gotówkę. Politycy, artyści, naukowcy na liście "absolwentów" Collegium Humanum 

"To nie tylko politycy, ale również menedżerowie, samorządowcy, policjanci, strażacy, sportowcy, artyści i naukowcy. W tym osoby (lub ich współmałżonkowie), które obecnie są na świeczniku" - zaznacza dziennik.

Rektor uczelni "sypie również cały układ, który pozwalał mu latami prowadzić lukratywny biznes dyplomami, nie tylko MBA, ale także doktoratami i habilitacjami, jak np. fakt, że za łapówkę uczelnia dostała akredytację. 

REKLAMA

"Czegoś takiego jeszcze nie widziałem w swej karierze - mówi nam osoba znająca kulisy tej sprawy" - pisze gazeta.

Afera Collegium Humanum. "Rzeczpospolita": były rektor chce być świadkiem koronnym

Według dziennika "C. liczy, że dzięki ujawnieniu całej wiedzy o korupcyjnym układzie skorzysta z tzw. sześćdziesiątki, czyli instytucji »małego świadka koronnego« - wyjdzie z aresztu, a sąd złagodzi mu przyszły wyrok".

"Zarzuty czekają również tych, którzy kupowali dyplomy (niektórym je fundowano za darmo). Śledczy sukcesywnie weryfikują, w jaki sposób je uzyskali. Są już pierwsi »skruszeni«" - informuje "Rz".

"Do tej pory dobrowolnie zgłosiło się pierwszych kilka osób. Pozostałe serdecznie zapraszamy. Jeżeli zgłoszą się same, zanim my po nie przyjdziemy, to będą mogły skorzystać z klauzuli niekaralności, jaką daje art. 229 par. 6 kodeksu karnego" - mówi "Rz" Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

REKLAMA

Czytaj także: 

PAP, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej