Premier: Polska zdecydowanie potępia brutalny atak pod Moskwą

Premier Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych, że Polska "zdecydowanie potępia brutalny atak na Crocus City Hall w Moskwie". "Wszyscy opłakujemy rodziny ofiar. Mamy nadzieję, że ta straszna tragedia nie stanie się dla nikogo pretekstem do eskalacji przemocy i agresji" - napisał szef rządu. Wpis jest w języku angielskim.

2024-03-23, 15:55

Premier: Polska zdecydowanie potępia brutalny atak pod Moskwą
Premier Donald Tusk: Polska zdecydowanie potępia brutalny atak w Moskwie . Foto: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER/EAST NEWS

W piątek wieczorem premier Tusk informował na X, że szefowie MON i MSWiA, a także koordynator służb specjalnych na bieżąco informują go o okolicznościach zamachu w Moskwie. Jak podał premier, jest informowany o możliwych konsekwencjach zamachu dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju.

Atak pod Moskwą. Wzrosła liczba ofiar

Według najnowszego bilansu, są już 133 ofiary strzelaniny i pożaru w sali koncertowej Crocus City Hall. Ofiary wydobyto spod gruzów, a poszukiwania kolejnych trwają.

Islamscy ekstremiści przyznali się do zamachu

Do zorganizowania zamachu przyznał się jeden z odłamów terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie. Kilka godzin później FSB podała, że zatrzymano 11 osób, w tym bezpośrednich wykonawców zamachu.

Rosyjscy politycy prokremlowscy w pierwszych komentarzach podważają sprawstwo organizacji Państwo Islamskie i wskazują na Ukrainę. Taki też jest przekaz w głównych mediach państwowych.

REKLAMA

Także Władimir Putin - w wydanym oświadczeniu - powtórzył informacje ogłoszone wcześniej przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa. Powiedział, że czterej bezpośredni sprawcy "próbowali się ukryć i poruszali się w kierunku Ukrainy", gdzie miało być dla nich "według wstępnych informacji przygotowane okno do przekroczenia granicy po stronie ukraińskiej".

Strona ukraińska: wersja FSB jest absurdalna

- Wersje rosyjskich służb specjalnych o rzekomych związkach Ukrainy z zamachem w Rosji są absolutnie nie do obrony i absurdalne - oświadczył doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

MSZ Ukrainy kategorycznie odrzuca oskarżenia ze strony przedstawicieli rosyjskich władz o tym, że Ukraina ma związek z zamachem terrorystycznym w Crocus City Hall. "Uważamy takie oskarżenia za zaplanowaną prowokację Kremla" - oświadczył ukraiński resort dyplomacji.

USA ostrzegały Kreml przed zagrożeniem

Biały Dom poinformował, że Stany Zjednoczone po otrzymaniu informacji wywiadowczych ostrzegły wcześniej (w marcu) rosyjskie władze przed atakiem terrorystycznym, który mógł być wymierzony w "duże zgromadzenia" w Moskwie.

REKLAMA


Posłuchaj

Polskie reakcje po ataku terrorystycznym w Moskwie. Relacja Anety Pawłowskiej-Krać (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

Czytaj także:

IAR, PAP/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej