Nadal trwają poszukiwania defektoskopu. 33-latek usłyszał zarzuty
33-latek odpowiedzialny za nadzór nad defektoskopem, który zawiera wysokoaktywne źródło promieniotwórcze, usłyszał prokuratorskie zarzuty. Niebezpiecznego urządzenia cały czas nie udało się odnaleźć. Policja apeluje o pomoc.
2024-03-26, 17:04
Zatrzymanemu 33-latkowi przedstawiono we wtorek zarzuty w związku z nieodpowiednim postępowaniem z materiałem promieniotwórczym (art.184 kk).
Mężczyzna miał przyznać się do winy.
Podejrzane zaginięcie defektoskopu
O zaginięciu defektoskopu, zawierającego promieniotwórczy selen, poinformował w sobotę późnym wieczorem Małopolski Urząd Wojewódzki. Zaginięcie urządzenia odnotowała w nocy z 21 na 22 marca firma prowadząca roboty budowlane przy drodze ekspresowej S7 na terenie Nowej Huty. Prace na tym urządzeniu miała przeprowadzać firma podwykonawcza.
"Zaraz po otrzymaniu informacji o zaginięciu defektoskopu, krakowska policja rozpoczęła szeroko zakrojone działania poszukiwawcze" - podkreśliła.
REKLAMA
Policjanci sprawdzali punkty skupu złomu, jak również miejsca przebywania bezdomnych. Zabezpieczono dostępne monitoringi, przeprowadzano penetrację terenu. Policjanci rozpytywali też mieszkańców okolicy. Do działań został włączony policyjny dron.
Jak przekazali policjanci, działania służb wspiera Państwowa Agencja Atomistyki, która zastosowała w poszukiwaniach wysoko czuły specjalistyczny sprzęt. Działania z jego wykorzystaniem są prowadzone na terenie budowy S7 przy ul Kocmyrzowskiej.
Czym jest defektoskop?
Defektoskop waży około 6-8 kg, ma około 30 cm długości, 20 cm wysokości i 15 cm szerokości. Dzięki niemu można wyszukiwać ubytki i defekty w różnych materiałach i produktach. Sprzęt ten wykorzystuje się m.in. w budownictwie i przemyśle. Działa on podobnie jak aparat rentgenowski.
- Warszawa. Z Wisły wyłowiono zwłoki młodego mężczyzny. "Są w stanie znacznego rozkładu"
- Sosnowiec. W mieszkaniu księdza znaleziono ciało mężczyzny. Duchowny usłyszał zarzuty
Państwowa Agencja Atomistyki przestrzega, by pod żadnym pozorem nie otwierać ani nie rozcinać defektoskopu, ponieważ nawet krótkotrwały kontakt z nieosłoniętym źródłem promieniotwórczym, znajdującym się w jego wnętrzu, może stanowić poważne i bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka.
Jeżeli ktoś ma informacje o lokalizacji urządzenia, proszony jest o niezwłoczne powiadomienie o tym policji (numery alarmowe 112 i 997), Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie (tel.: 987 lub 12 39 21 300) lub Centrum ds. Zdarzeń Radiacyjnych Państwowej Agencji Atomistyki (tel.: 22 19 430).
jp/PAP
REKLAMA