Partia chipsów Doritos wycofana. Błędnie oznaczono alergen

Chodzi o oznakowanie obecności soi. Nie została zadeklarowana jako jeden ze składników.

2024-04-05, 17:00

Partia chipsów Doritos wycofana. Błędnie oznaczono alergen
GIS: z rynku wycofano partię chipsów serowych Doritos. Foto: TanyaLovus/shutterstock.com

GIS w ostrzeżeniu publicznym dotyczącym żywności przekazał, że został poinformowany przez firmę Dealz Poland Sp. z o.o. o dobrowolnym wycofaniu partii produktu DORITOS CHIPSY SEROWE ze względu na nieprawidłowe oznakowanie alergenu – soi.

Mimo że etykieta wskazuje na możliwą obecność soi w produkcie, soja nie jest zadeklarowana na liście składników. Spożycie produktu przez osoby z alergią na soję może wywołać reakcję alergiczną.

Chodzi o produkt DORITOS Chipsy Serowe, 5 x 30 g, o dacie minimalnej trwałości 01.06.2024 i kodzie kreskowym 5000328452227.

Producentem jest Walkers; dostawcą Poundland, Pattison House, Midland Road, Walsall, WS1 3TX, a dystrybutor: Dealz Poland Sp. z o.o., ul. Jasielska 16A, 60-476 Poznań.

REKLAMA

Masz alergię na soję? Uważaj na tę partię Doritosów

Dealz Poland Sp. z o.o. poinformowała, że niezwłocznie po otrzymaniu informacji od swojego dostawcy podjęła działania mające na celu wycofanie produktu z placówek handlowych. Firma poinformowała klientów o zaistniałej sytuacji za pośrednictwem swojej strony internetowej.

Organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej współpracują z podmiotem i monitorują proces wycofania produktu z obrotu.

Osoby z alergią na soję nie powinny spożywać wskazanej w komunikacie GIS partii produktu.

Problemy z żywnością. GIS reaguje

Na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego regularnie publikowane są ostrzeżenia dotyczące żywności lub wyrobów do kontaktu z żywnością.

REKLAMA

Zobacz także:

Ogłoszenia te – jak podkreśla GIS – nie służą piętnowaniu przedsiębiorców, ale podjęciu natychmiastowych działań: zwrotu produktów do sklepu czy wycofania ich z asortymentu. Dzięki współpracy z firmami branży spożywczej można szybko i skutecznie informować konsumentów o zagrożeniu. 

ms, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej