Jacek Protasiewicz odwołany ze stanowiska wojewody. Decyzja premiera

Jacek Protasiewicz został odwołany ze stanowiska II wojewody dolnośląskiego. O decyzji premiera Donalda Tuska poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. 

Kosiniak-Kamysz: wpisy nie do przyjęcia

O te wpisy pytany był w poniedziałek prezes PSL, wicepremier Kosiniak-Kamysz, który przypomniał, że ugrupowanie na platformie X odniosło się już do tych wpisów. "Te wpisy są nie do przyjęcia i w żaden sposób nie utożsamiamy się z nimi" - dodał szef MON.

Polityk podkreślił, że Protasiewicz zastrzegł, że na X wypowiada się jako osoba prywatna. "Zalecam mu naprawdę odpoczynek i to mu mówiłem. On (wypoczynek) jest na pewno potrzebny" - powiedział Kosiniak-Kamysz.

PSL odcina się od wypowiedzi

Na platformie X PSL zamieściło wpis, w którym można przeczytać m.in. ugrupowanie "stanowczo odcina się od niestosownych wpisów J. Protasiewicza".

REKLAMA

Pierwsza zmiana w rządzie Donalda Tuska. Wiceminister resortu rodziny rezygnuje

"Nie ma naszej zgody na działania niezgodne ze standardami etycznymi, jakie stawiamy naszym przedstawicielom w życiu publicznym. W tej sprawie zostaną podjęte odpowiednie kroki" - można przeczytać.

Od wypowiedzi Protasiewicza zdystansował się również wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń. W mediach społecznościowych zamieszczone zostało krótkie oświadczenie w tej sprawie.

"Wypowiedzi pana Jacka Protasiewicza zamieszczane w internecie są jego prywatnymi opiniami i w żaden sposób nie wyrażają stanowiska Wojewody Dolnośląskiego" - napisano we wpisie zamieszczonym na Facebooku. 

REKLAMA

Odpowiedź na ostracyzm

W odpowiedzi na kolejne wpisy, w których politycy odcinali się od Jacka Protasiewicza i szerzonych przez niego komentarzy sam "bohater" stwierdził, że to co robi, robi na własny rachunek.

Odniósł się też do wiadomości o swoim odwołaniu, stwierdzając lakonicznie, że "chyba lepiej, bo Polska jest najważniejsza".

Seria ostrych wpisów

Jacek Protasiewicz w niewybredny sposób komentował polityczną karierę Oskara Szafarowicza w Prawie i Sprawiedliwości. 

REKLAMA

Wdał się też w wymianę zdań innymi politykami i dziennikarzami, sięgając po aluzje co do ich wyglądu i nałogów. Pojawiały się też podteksty seksualne. 

Część z kontrowersyjnych wpisów usunął.

iar/pap/x/as/fc