Senat zmieni ustawę o KRS? "Czekamy na opinię Komisji Weneckiej"

Senat będzie dziś debatował nad nowelizacją ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Uchwalone przez Sejm przepisy zmieniają zasady wyborów członków-sędziów KRS. Zakładają, że 15 członków-sędziów KRS będzie wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak po zmianie przepisów z grudnia 2017 roku - przez Sejm. Po wyborze nowych członków-sędziów KRS obecni mieliby stracić mandaty. 

Ustawę krytykuje nie tylko opozycja, ale przede wszystkim prezydent. Bez zgody Andrzeja Dudy nowe prawo nie ma szans wejść w życie. Z tego też powodu treść ustawy jest przedmiotem rozmów, jakie z Pałacem Prezydenckim prowadzi Ministerstwo Sprawiedliwości. Na początku tygodnia na antenie TVN24 potwierdził to Adam Bodnar. 

- Kwestia jest taka, czy jeśli ktoś dostał nominację od neo-KRS i ma ten status - mówiąc popularnie: neo-sędziego, to czy on powinien uczestniczyć w powstawaniu tej odnowionej KRS. Prezydent mówi, że nie można różnicować w żaden sposób sędziów. Ja w projekcie mówię, że jeśli mamy odnowić ten organ, to musimy na czymś się oprzeć - tłumaczył minister sprawiedliwości. Dodał, że jest to "ostatni etap, kiedy można jeszcze coś z panem prezydentem skonsultować i nie narazić się na ryzyko weta, bo Senat mógłby się nad tym zastanowić".

Komisje proponują ponad 30 poprawek

We wtorek komisje senackie zarekomendowały ponad 30 poprawek. Wśród nich są te, które są zgodne z wnioskami Państwowej Komisji Wyborczej. Zmierzają do usprawnienia oraz uczytelnienia procedury głosowania i wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa. Nie zmieniono natomiast przepisu mówiącego o tym, że prawo do kandydowania na członka KRS nie będzie przysługiwać sędziom, którzy zostali nimi po zmianie ustawy o KRS w 2017 roku. A to właśnie kwestia wyeliminowania biernego prawa wyborczego wobec tych sędziów jest głównym punktem sporu koalicji rządowej z prezydentem. Czy Senat wyjdzie naprzeciw oczekiwaniom Andrzeja Dudy?

- Oczywiście trwają rozmowy z ministrem Bodnarem i chcemy zrobić taką ustawę, która będzie podpisana przez pana prezydenta - mówi marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Dodaje, że nie może to być ustawa kompromisowa, tylko taka, która naprawi prawo w Polsce. - Zrobimy takie prawo, które będzie mocnym fundamentem dla praworządności w naszym kraju - zadeklarowała marszałek Senatu. 

Kluczowa poprawka uzależniona od opinii Komisji Weneckiej?

W nieoficjalnych rozmowach senatorowie Koalicji Obywatelskiej przyznają, że do ustawy mogą zostać wprowadzone jeszcze jakieś poprawki. - Myślę, że wprowadzimy jeszcze zmiany. Jakie? Pewnie te, których nie udało się przyjąć wczoraj na komisji - mówi portalowi PolskieRadio24.pl jeden z senatorów KO. Czy będą zmierzać do wyeliminowana biernego prawa wyborczego wobec tzw. neo-sędziów? - Na pewno będą zmierzać do tego, żeby kolejni sędziowie nie wyjeżdżali na Białoruś - rzuca z uśmiechem na twarzy nasz rozmówca.

Jeszcze inny senator KO tłumaczy, że oprą się na opinii, która ma dziś wpłynąć do izby. - Zdanie pana prezydenta mało mnie interesuje. Czekamy na opinię Komisji Weneckiej - dodaje inny senator KO. Ta jeszcze dziś ma wpłynąć do izby. Jak słyszymy w nieoficjalnych rozmowach od senatorów koalicji rządowej, może zostać ona uwzględniona w pracach nad ustawą i to naprzeciw niej mogą wychodzić kolejne poprawki zgłoszone do ustawy. Z tego też względu punkt dotyczący ustawy o KRS został przesunięty do rozpatrywania na koniec posiedzenia Izby, które zaplanowano na dwa dni. 

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl

kormp