Burzowe uderzenie. W weekend może być niebezpiecznie, synoptycy ostrzegają
2024-06-07, 21:39
Synoptycy zapowiadają na weekend burzową aurę na znacznym obszarze Polski. Szczególnie niebezpiecznie będzie w niedzielę. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia.
IMGW wydał dwie grupy alertów. Pierwsza - z wszytkimi ostrzeżeniami pierwszego stopnia, obowiązująca od sobotniego poranka przez następne 24 godziny - obejmie następujące województwa:
- lubelskie;
- podkarpackie;
- małopolskie;
- świętokrzyskie;
- śląskie;
- mazowieckie - powiaty południowe (od grójeckiego i garwolińskiego włącznie w kierunku południowym) oraz wschodnie (łosicki i siedlecki);
- łódzkie - powiaty wschodnie.
W niedzielę może być niebezpiecznie
Druga grupa ostrzeżeń - obowiązujących od godz. 7.30 w niedzielę do 7.30 w poniedziałek - obejmuje podobny obszar. Z wyjątkiem województw łódzkiego i mazowieckiego, dla których nie przewidziano alertów. Ponadto obejmą one mniejszy - w porównaniu z sobotą - obszar Lubelszczyzny, albowiem spokojnie powinno być w powiatach północno-zachodnich.
O ile w niedzielę frontów burzowych - zgodnie z prognozami - powinno być mniej, o tyle będą one silniejsze niż w sobotę, a do tego będzie im towarzyszył ulewny deszcz. Dla wskazanego obszaru - poza województwem lubelskim, gdzie wciąż będzie obowiązywało zagrożenie pierwszego stopnia - IMGW wydało alerty drugiego stopnia.
Możliwe są również opady gradu. Przypomnijmy, że w piątek grad mocno dał się we znaki mieszkańcom Wielkopolski i Śląska.
REKLAMA
W sieci pojawiły się liczne relacje.
Gdzie jest burza? Radar pogodowy
Aktualną lokalizację frontu burzowego można obserwować na ineraktywnej mapie zamieszczonej poniżej.
Sytuacja hydrologiczna na Śląsku - bez podtopień
W związku z prognozowanymi burzami i silniejszymi opadami deszczu w województwie śląskim mogą występować gwałtowne wezbrania rzek. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla tego regionu ostrzeżenia hydrologiczne pierwszego stopnia.
Zastępca dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju IMGW Grzegorz Walijewski powiedział, że na Śląsku, a także w Małopolsce, sytuacja jest stabilna. Prognozy nie wskazują na to, aby miało tam dochodzić do podtopień.
REKLAMA
- W tym momencie nie notujemy na stacjach hydrologicznych IMGW przekroczeń stanów ostrzegawczych i alarmowych, więc widać, że sytuacja się uspokoiła. Niemniej jednak obserwujemy spływ wód powierzchniowych w dół Wisły i w tym momencie fala wezbraniowa obserwowana jest w okolicach Koła, a niebawem dotrze ona do Sandomierza - mówił Grzegorz Walijewski. Zaznaczył, że mimo iż fala ta znajduje się w strefie wody wysokiej, to nie będzie stwarzała zagrożenia.
W Bielsku-Białej w nocy z poniedziałku na wtorek spadło około 130 litrów wody na metr kwadratowy. To miesięczna norma opadów dla tego rejonu. W wyniku tak gwałtownego deszczu doszło tam do powodzi. Zalane zostały prywatne posesje, restauracje, placówki oświatowe, tory PKP i wiele ulic. Lokalne zalania i podtopienia wystąpiły także w Małopolsce i w województwie lubelskim.
Czytaj także:
- Polskę czeka fala upałów. Jak się przygotować na temperatury dochodzące do 40 stopni?
- Ulewa przeszła przez Warszawę. Wystąpiło niecodzienne zjawisko
- Ameryka. Rozpoczyna się sezon huraganów. Szykuje się aktywność powyżej normy
agkm, łl/PR24.pl, IAR, PAP/wmkor
REKLAMA