Nagminnie łamią prawo mimo wysokich kar. Straż Graniczna walczy z "turystami"
W miniony weekend Straż Graniczna ukarała Hiszpanów, Niemców i Polaków za wejście na pas drogi granicznej z Rosją. W tym roku notowanych jest rekordowo dużo takich naruszeń prawa na polsko-rosyjskiej granicy.
2024-07-01, 16:00
Na granicy polsko-białoruskiej i polsko-rosyjskiej doszło w ostatnim czasie do szeregu niezgodnych z prawem zdarzeń z udziałem turystów. 29 czerwca funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gołdapi zatrzymali 4 Hiszpanów. Mężczyźni weszli na pas drogi granicznej i urządzili sobie sesję fotograficzną. Turyści za złamanie przepisów zapłacili mandaty w wysokości 2 500 zł łącznie.
Za podobne działanie niezgodne z prawem zostali ukarani Polacy - 39-latek z powiatu kaliskiego i 35-letni mieszkaniec powiatu kościerskiego. Mężczyźni weszli na pas drogi granicznej w rejonie służbowej odpowiedzialności PSG w Gołdapi. Za swoją ciekawość zapłacili mandaty w wysokości po 100 zł każdy. Dodatkowo jeden z nich otrzymał 100 zł mandatu karnego za robienie zdjęć na tym terenie.
Kamery Straży Granicznej zarejestrowały też rowerzystę, który przyjechał w rejon służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Węgorzewie, by z bliska zobaczyć granicę polsko-rosyjską, za co został pouczony przez funkcjonariuszy. Z kolei w rejonie służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Dubeninkach turyści z Niemiec zostali pouczeni za robienie zdjęć w okolicach pasa granicznego.
Łamanie przepisów na granicy
Od początku roku funkcjonariusze z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili 83 osoby, które weszły na pas drogi granicznej. Turyści z ciekawości łamią przepisy, bo z bliska chcą zobaczyć granicę polsko-rosyjską lub zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
REKLAMA
Straż Graniczna przypomina, że w strefie nadgranicznej obowiązują przepisy porządkowe wprowadzające zakazy i obowiązki. Ponadto, informujemy, że w strefie nadgranicznej znajdują się drogi dojazdowe do granicy państwa. Na niektórych z nich zgodnie ze znakami drogowymi obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach, znak B-1.
Za niestosowanie się do znaku drogowego B-1 na sprawcę wykroczenia może zostać nałożony mandat karny w wysokości do 500 złotych. Taka sama kara grzywny w wysokości do 500 zł grozi za wejście na pas drogi granicznej, jak również za fotografowanie strony sąsiedniej.
Czytaj także:
- Granica polsko-białoruska. Wiceszef MON: im więcej będzie tam funkcjonariuszy Frontexu, tym lepiej
- Uchodźcy czy migranci? Przedstawiciel agencji ONZ wyjaśnia, kim są ludzie na granicy
SG,pkur
REKLAMA