Dryfowała na materacu po Zatoce Gdańskiej. Interweniowała policja

2024-07-11, 15:23

Policjanci wspólnie ze strażnikami granicznymi patrolują obszar Zalewu Wiślanego i Zatoki Gdańskiej. Podczas jednego z patroli ich uwagę zwrócił materac, znajdujący się w odległości 400 metrów od brzegu. Zaniepokojeni natychmiast podjęli interwencję.

Okazało się, że na materacu dryfuje 33-letnia kobieta. Funkcjonariusze odnieśli wrażenie, że przed chwilą się obudziła. "Przepraszała policjantów, że tak daleko odpłynęła, bo myślała, że nic złego nie robi" - czytamy w komunikacie.

Policjanci powiadomili kobietę o istniejącym zagrożeniu, a następnie eskortowali ją do brzegu.

Źródło: pomorska.policja.gov.pl Źródło: pomorska.policja.gov.pl

Najczęstsze przyczyny wypadków nad wodą

Policja przestrzega przed brawurą podczas wypoczynku nad wodą. Jest ona najczęstszą przyczyną wypadków - obok przeceniania swoich umiejętności i nieuwagi.

REKLAMA

Źródło: pomorska.policja.gov.pl Źródło: pomorska.policja.gov.pl

Zwraca też uwagę, że "podstawowym grzechem jest brak nawyku zakładania na siebie kamizelki ratunkowej, jak i obecność używek".

Ponadto - jak przypomina policja -  "mundurowi kontrolują uprawnienia do prowadzenia łodzi, obowiązkowe wyposażenie oraz stan trzeźwości; policyjni wodniacy sprawdzają, czy posiadamy odpowiednią ilość kapoków i gaśnic, za ich brak można zostać ukaranym mandatem w wysokości od 20 do 500 zł".

Czytaj także:

łl/policja

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej