Ardanowski ostro o Kaczyńskim. "Powinien przeprosić rolników"
2024-07-28, 16:00
- PiS wygrywał wybory dzięki głosom wsi, rolników. Nagle robi woltę i kopie rolników w tyłek - powiedział w "Strefie Wpływów" w Polskim Radiu były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który niedawno opuścił szeregi PiS i wstąpił do koła parlamentarnego Kukiz'15. Polityk skomentował w ten sposób pomysł wprowadzenia tzw. piątki dla zwierząt, którą PiS chciał przegłosować w 2020 roku.
Pomysł projektu ustawy dotyczącej m.in. zakazu hodowli zwierząt futerkowych miał pojawić się w szeregach Forum Młodych PiS. Nowelizacja od początku była gorąco wspierana przez Jarosława Kaczyńskiego. Wśród propozycji był nie tylko zakaz hodowli zwierząt na futro, ale też zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, zakaz trzymania psów na krótkim łańcuchu, ograniczenie uboju rytualnego, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych oraz częstsze kontrole schronisk.
W 2020 roku inicjatywa została zgłoszona w Sejmie z poparciem szefa PiS, ale - mimo licznych prac legislacyjnych oraz poprawek - projekt nie został dotąd uchwalony. Wywołał za to głośny sprzeciw rolników i przedsiębiorców z branży futrzarskiej.
Jan Krzysztof Ardanowski o "piątce dla zwierząt": PiS kopie rolników w tyłek
O tę m.in. kwestię w "Strefie Wpływów" w Programie 3 Polskiego Radia zapytano byłego ministra rolnictwa, Jana Krzysztofa Ardanowskiego. W ostatnich dniach polityk zrezygnował ze swojego członkostwa w partii Jarosława Kaczyńskiego i dołączył do koła parlamentarnego Kukiz'15. Prowadząca program Renata Grochal dopytywała, czy "przepraszał Jarosława Kaczyńskiego po piątce dla zwierząt".
Zobacz również: "Otaczał się ludźmi potulnymi i posłusznymi". Ardanowski wprost o Kaczyńskim
REKLAMA
- Ja? Za co? To on powinien mnie przeprosić. A przynajmniej przeprosić polskich rolników za głupotę, którą wtedy realizował. Historia pokazała, że ja wtedy miałem rację - odparł Ardanowski. I dodał, że ostrzegał prezesa PiS przed tym projektem.
- Ostrzegałem (...), jakie to przyniesie skutki dla popularności PiS na wsi. PiS, który wygrywał wybory dzięki głosom wsi, rolników (...), nagle robi woltę i - za przeproszeniem - kopie rolników w tyłek, bo liczy na doraźne korzyści. Że może młodzież się trochę inaczej do PiS odniesie, ekolodzy, Zieloni... To jakiś absurd, już widzę, jak Zieloni głosują na PiS. Natomiast zraziło to rolników - zauważył były minister.
"Trauma" prezesa PiS sprzed lat? "Ciotka kurze głowę obcięła"
Zapytany o to, kto doradzał prezesowi "piątkę dla zwierząt", zdradził, że były to m.in. takie osoby jak Marek Suski czy Michał Moskal. - Doradzali mu to, wyczuwając jego emocje, takie sentymentalne podejście do zwierząt - uściślił polityk.
REKLAMA
- On zresztą często opowiada przykład, który dla niego był traumą sześcioletniego chłopca - kiedy bliźniacy widzieli, jak ciotka kurze głowę obcięła. Ja to skomentowałem kiedyś: "Wie pan, pewnie rosołek dla was ciotka gotowała, i rosołek smakował?". "No smakował". Mówię: "Chce pan być mężem stanu, pan jest tak oceniany - strateg, który się pewnie raz na kilkadziesiąt lat rodzi, o takiej przenikliwości. Ale nie może pan zachowywać mentalności sześcioletniego dziecka, niedoświadczonego, niemającego żadnej wiedzy o życiu" - wspominał Ardanowski.
Posłuchaj
- "Inaczej nic nie zostanie". Ardanowski wskazał warunki naprawy sytuacji w PiS
- Unia łagodzi Zielony Ład. Ardanowski: drobne ustępstwa spowodowane przedwyborczym strachem
Na pytanie o to, czy prezes PiS "wkurzył się" za ten komentarz, odparł: - Pewnie się wkurzył.
REKLAMA
- Ale ja nie jestem żadną pacynką, która musi pana prezesa słuchać - dodał na koniec.
Źródło: Strefa Wpływów/Polskie Radio/hjzrmb/wmkor/mpkor
REKLAMA