Kobiety żyją dłużej, ale nie odkładają na emeryturę. Druzgocące badanie

2024-08-10, 17:39

Kobiety żyją dłużej, ale nie odkładają na emeryturę. Druzgocące badanie
Kobiety rzadziej decydują się na inwestowanie. Foto: Shutterstock/ThirtyPlus

Tylko co trzecia Polka podejmuje jakiekolwiek działania, które mogłyby prowadzić do zwiększenia jej emerytury - wynika z najnowszego badania Mbanku, będącego częścią kampanii edukacyjnej "Kobiety żyją dłużej… również na emeryturze".

Celem akcji jest zainteresowanie kobiet inwestycjami i zachęcenie ich do zabezpieczania swojej finansowej przyszłości na czas emerytury. Choć około trzy czwarte polskich kobiet rzeczywiście myśli o emeryturze, to tylko 6 procent z nich na przykład inwestuje na rynkach finansowych. Badanie wykazało też, że 35 procent kobiet w ogóle nie działa na rzecz zabezpieczania się na okres emerytalny, ale ma te działania w planach. 

Kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni

Dlaczego tak jest? Warto zauważyć, że oprócz wniosków, które wysnuli autorzy badania - dotyczących na przykład niskiej samooceny wśród kobiet na temat ich własnych kompetencji i wiedzy o finansach (tylko 5 procent kobiet ocenia swoją wiedzą o inwestowaniu jako dużą, a 51 procent - jako małą) - kobiety w Polsce po prostu zarabiają znacznie mniej, niż mężczyźni.

Według danych z 2023 roku, luka płacowa pod względem płci w naszym kraju wynosi 10,4 procent przy średniej unijnej plasującej się na poziomie około 11 procent. Polskie kobiety średnio zarabiają nawet o 800 złotych miesięcznie mniej niż ich koledzy i znajomi płci męskiej. Szacuje się, że wyrównanie tych nierówności może zająć nawet 130 lat.

Kobiety mają niższe emerytury. Nie oszczędzają i nie inwestują

Temat metodologii związanej z obliczaniem luki płacowej w Polsce poruszono w publikacji Instytutu Badań Strukturalnych. Ostatnie dane zliczono z 2018 roku. "Podczas gdy surowa luka płacowa wynosi około 10 procent płacy kobiet, skorygowane szacunki luki płacowej oscylują pomiędzy 14 a 24 procent" - wskazano w materiale "Nierówności płacowe kobiet i mężczyzn. Pomiary, trendy, wyjaśnienia".

REKLAMA

Warto zauważyć, że problem oszczędzania kobiet na czas emerytury nie pojawił się nagle znikąd. Już od dłuższego czasu jest on przedmiotem dyskusji w przestrzeni publicznej. Warto zwrócić uwagę, że wiek emerytalny kobiet jest o pięć lat niższy niż mężczyzn. W dodatku w trakcie trwania kariery kobiety są częściej narażone na okresy nieskładkowe (chociażby praca w domu, po urodzeniu dziecka itp.). Fakt, że zarabiają mniej niż mężczyźni przekłada się z kolei na niższe składki i niższe oszczędności. 

Czytaj także:

W efekcie mamy więc niższe świadczenia emerytalne. Newseria powołuje się np. na dane z ZUS. "Średnia arytmetyczna wyrażająca przeciętną wysokość emerytury wypłacanej przez ZUS w marcu 2024 roku (po waloryzacji) wyniosła 3789,60 zł, w tym dla populacji mężczyzn – 4674,51 zł, zaś dla populacji kobiet  3208,70 zł" - czytamy.

Tylko 13 procent kobiet oszczędza

W inauguracji kampanii wziął udział znany psycholog społecznych, dr. Leszek Mellibruda. - Wszyscy myślimy o przyszłości, tylko nie wszyscy potrafimy przełożyć to na realne działania - powiedział. Badanie wykazało jeszcze jedną, ciekawą rzecz: podobny odsetek kobiet i mężczyzn korzysta z kont oszczędnościowych i PPK. 

REKLAMA

- Na tym podobieństwa między mężczyznami i kobietami się kończą. Na rachunkach IKE lub IKZE oszczędza co czwarty mężczyzna, ale tylko 13 procent kobiet. Z kolei inwestowanie na rynkach finansowych deklaruje 17 procent panów i tylko 6 procent pań - zauważa Magda Sadowska-Kaczmarczyk, ekspertka mBanku ds. inwestycji.

Kobiety mają mechanizmy, które je blokują?

Dr Mellibruda skomentował też wyniki badań w rozmowie z agencją Newsweria. - Inaczej myślą ci – dotyczy to także kobiet – którzy mają swoje pieniądze i nie ma wspólnej kasy, inaczej ci, którzy mają swoje pieniądze, ale jest też wspólna kasa rodzinna, jeszcze inaczej myślą kobiety, które nie mają swojej kasy osobistej, tylko partner, mąż przynosi do domu pieniądze. Dzisiaj bez pieniędzy naprawdę trudno jest żyć, nie tylko w sensie fizycznym, ale przede wszystkim w sensie psychicznym - zauważył specjalista. 

- Być może to w dużym stopniu myślenie o rodzinie przeszkadza myśleć o sobie. Mężczyźni twierdząc, że wszystko robią dla rodziny, nie mają tak głębokich mechanizmów, które by blokowały myśl o sobie, a kobiety mają - powiedział specjalista.

"Polkom jest trudniej"

- Coraz częściej Polki zaczynają myśleć o niezależności finansowej. Częściej dotyczy to kobiet po 35. roku życia. Choć jeśli ten proces zaczyna się wcześniej, ma bardziej widoczne rezultaty. Zresztą myślenie to jedno, a działanie, czyli wykonywanie różnego typu czynności, które by stanowiły twoją niezależność, to drugie (...) - zauważył psycholog.

REKLAMA

– O pieniądzach nadal ludzie mówią z dużym skrępowaniem. To wynika z lęku przed oceną przez innych, przed zawiścią, zazdrością, to się nie zmieniło od lat. W związku z tym demonstrowanie swojej niezależności ma bardzo wiele barykad, i to jest też jeden z powodów, dla których Polkom trudniej jest realizować swoją niezależność – podkreśla psycholog społeczny.


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej