"Śmiertelne niebezpieczeństwo". Ostrzegają przed falami na Bałtyku

Ostrzeżenie pierwszego, najniższego stopnia w trzystopniowej skali zostało wydane dla północnych powiatów województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. Nie obejmuje ono powiatów gryfickiego i kamieńskiego oraz Świnoujścia.

Synoptycy prognozują wystąpienie wiatru o średniej prędkości do 45 kilometrów na godzinę (przeważnie 6 stopni w skali Beauforta), w porywach do 75 (8 stopni w skali B.). Wiać będzie z zachodu i północnego zachodu. Ostrzeżenie obowiązuje do godziny 18.

"Śmiertelne niebezpieczeństwo"

"Tak silny wiatr wiejący w tak długim czasie wygeneruje wysoką falę na Bałtyku. Według naszych prognoz na Bałtyku zachodnim fala może dochodzić do 2 metrów, na Bałtyku południowo-wschodnim może dochodzić do 3, nawet powyżej 3 metrów" – przekazało Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich w Gdyni na platformie Youtube.

REKLAMA

Czytaj także:

• Alert RCB się nie sprawdził? "U ciebie nie padało, ale 15 km dalej zerwało dach"
• "Opad niespotykany do tej pory". Zalane miasto, a to nie koniec

"Tak wysoka fala stwarza śmiertelne niebezpieczeństwo dla amatorów kąpieli. W czasie sztormu obowiązuje całkowity zakaz kąpieli, dlatego pamiętajcie - nie lekceważcie zakazów ratowników i dbajcie o swoje bezpieczeństwo" – apeluje gdyńskie biuro IMGW.

REKLAMA

Niedziela to chłodny dzień nad polskim morzem. Termometry pokażą na ogół ok. 21-22 st. C. Cieplej będzie w głębi kraju - maksymalnie do 25 stopni w centrum i 28 na południu. W pasie od Koszalina aż po Białystok możliwe niewielkie, przelotne opady deszczu. Po weekendzie mają powrócić upały.

Niebezpiecznie na mazurskich jeziorach

Do godz. 20 również na Mazurach mogą występować silne podmuchy wiatru - w porywach wiatr sięga do 5-6 stopni w skali Beauforta, a do godz. 14-15 jeszcze będzie się wzmagał. Migają maszty ostrzegawcze. Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje do żeglarzy o rozsądek. - W takich warunkach trzeba umieć żeglować, apelujemy do wszystkich o rozsądek - powiedział dyżurny Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Dariusz Luma.

Na razie nieliczne załogi zdecydowały się na opuszczenie portów i rozpoczęcie rejsów. 

IAR/IMGW/PAPłp