Wepchnął 23-latka pod pociąg. 20-latek usłyszy zarzut zabójstwa
Zarzut zabójstwa usłyszy 20-letni gdynianin podejrzewany o wepchnięcie pod pociąg 23-letniego mieszkańca Gdańska. Mężczyzna stanie przed prokuratorem, gdy wytrzeźwieje. Do tego czasu będzie przebywał w policyjnym areszcie.
2024-08-17, 13:55
Do tragedii doszło nad ranem na stacji kolejowej w Sopocie. Około 5.30 w sobotę sopoccy policjanci zostali zawiadomieni o śmiertelnym potrąceniu mężczyzny przez pociąg InterCity relacji Gdańsk-Szczecin. 23-latek zginął na miejscu.
Z początku mundurowi podejrzewali samobójstwo lub nieszczęśliwy wypadek. Dopiero w toku przesłuchań świadków, w tym maszynisty pociągu, ustalono, że 23-latek został wepchnięty na tory. W związku z tym zatrzymano 20-letniego gdynianina.
Według ustaleń śledczych między dwoma mężczyznami doszło do kłótni. - Nagle dwudziestolatek popchnął znajomego wprost pod nadjeżdżający pociąg - relacjonuje podkomisarz Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Posłuchaj
Śmierć na torach w Sopocie. Mężczyzna stanie przed prokuratorem
W chwili zatrzymania gdynianin był pijany, miał 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz trzeźwieje w policyjnym areszcie. Jego przesłuchanie zaplanowano na niedzielę.
REKLAMA
Prokuratura Rejonowa w Sopocie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa - poinformował prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Jak dodał, śledczy mają zapisy z monitoringu zarówno na stacji, jak i z lokomotywy.
Za zabójstwo grozi kara dożywocia.
Czytaj także:
- Młoda kobieta zginęła na torach. "Nikt nie spodziewał się tego pociągu"
- Tragedia niedaleko Szczecinka. Auto dachowało, mężczyzn wyrzuciło z pojazdu
Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sopocie.
REKLAMA
PAP, IAR, policja.pl/ mbl
wmkor
REKLAMA